Letni dzień na wsi oczami dziecka,)
Miło Was wszystkich poznać!!!
Teraz opowiem o jednym z cudownych miejsc - o naszej daczy ... o daczy dziadka i babci.
Spędzam tu gorące letnie dni z rodzicami i młodszym bratem, a nie w jakimś miejskim parku czy na placu zabaw ... dziadkowie mają własny dom, łaźnię, basen i wiele innych ciekawych rzeczy (specjalnie dla mnie )...
Wyobraź sobie, jak przyjemnie jest pływać w naszym basenie w upalny letni dzień ... woda w nim jest zawsze czysta i ciepła. Bardzo lubię wodę: myć, pływać, pluskać ...
A jak to może być bez kreatywnego podejścia na wsi (dekoruję łaźnię, podczas gdy rodzice są czymś zajęci i nie widzą)...
Spójrz, kto mieszka w naszym wiejskim domu ... to prawda, koguty i kury ... a nie mamy ich tak mało. Mój dziadek niedawno je kupił ... dwa koguty i dwadzieścia kur niosek (nie można było ich wszystkich sfotografować razem) ...
Teraz zawsze mamy świeże jądra, z których mama i babcia przygotowują dla mnie różne "przekąski" ... Mmm ...
Zawsze karmimy koguty i kurczaki świeżym zbożem i pijemy czystą wodę ...
Ehhh ... i jak dostałem się do pudełka ...
A co rośnie w naszym wiejskim domu ... a raczej ... co sadzili tu dziadkowie ...
Różne kwiaty (niektóre z nich)...
sad jabłkowy...
Ziemniaki...
... postanowił zrobić sobie przerwę...
Kontynuujmy ... warzywa, warzywa i jagody ...
Cóż, jak to możliwe bez mojej pomocy ... trzeba wszystko podlać...
Proszę, spotkajmy się ...
Pan Dalmatyńczyk - Hunter Fore Butterfly ("łowca motyli") - nasz wierny przyjaciel...
... i nieuchwytny Pan Ryżik - „burza myszy i szczurów” na naszej daczy...
Odpoczywaliśmy, pływaliśmy, biegaliśmy, bawiliśmy się, pracowaliśmy, jedliśmy przekąskę (ze świeżymi warzywami, ziołami i jagodami) ... teraz możesz iść do domu ...
Jutro na pewno tu wrócimy...
Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili czas, aby opowiedzieć moją historię i specjalne podziękowania za „polubienia”.
Powodzenia wszystkim uczestnikom zawodów!!!