» » Dynie w regionie leningradu

Dynie w regionie leningradu

To są dynie, które wyhodowałem w tym roku w regionie Leningradu.

Lato było okropne - zimne, pochmurne i bardzo deszczowe, jak na zdjęciu. Nic nie zapowiadało dobrego zbioru ciepłych i słonecznych dyń.
Ale nadal działało! Ku radości mnie i moich rodziców, którzy uwielbiają owsiankę dyniową, placki dyniowe, pieczoną dynię, soki, zupy i puree z dyni!

Rodzice z dyniami

Moja epopeja o dyni zaczęła się jesienią ubiegłego roku, kiedy ponownie zebrałem „nie” plon tej pięknej rośliny i zacząłem czytać wszystko o uprawie dyni. Okazało się, że dynia bardzo lubi materię organiczną, ale jest to jedna z nielicznych roślin, która nawet przy nadmiarze azotu w glebie nie kumuluje azotanów w owocach.!
A potem, przed zimą, przeznaczyłem dziewiczy teren o wymiarach 6x2,5 m na przyszły ogród dyniowy, wylałem warstwę suchych, zgniłych odchodów o grubości 3-5 cm bezpośrednio na darni i poszedłem do domu na całą zimę, aby powoli wybierać odmiany i zamawiać nasiona))

Do wiosny miałem w swoim arsenale nasiona, zarówno zakupione w zwykłych działach ogrodniczych, jak i zamówione w sklepach internetowych i sprzedawane od innych ogrodników.

Na sadzonkach posadziłem nasiona 5 maja na sucho w szklankach 0,5 litra w zwykłej, najtańszej zakupionej glebie. Wkrótce pojawiły się potężne pędy, a sadzonki szybko zaczęły rosnąć.. 
W międzyczasie u mnie odchody sypały się jesienno-wiosennymi deszczami i stopionym śniegiem, nasycając glebę pod nimi eliksirem płodności! I muszę powiedzieć, że łajno działało przez bardzo długi czas jako ściółka, zapobiegając kiełkowaniu chwastów. A 28 maja posadziłem swoje sadzonki! Bez wykopywania całego terenu po prostu zrobiłem dołki w odległości około 1x1 mw 2 rzędach w szachownicę, odwracając darń do góry nogami, opuszczając ją na dno otworu i mieszając glebę z odchodami w otworze, sadziłem sadzonki i przykryłem ich nasadzenia folią na łukach. Wszystko! 

Po nadejściu stabilnej ciepłej pogody usunąłem schronienie i bardzo szybko mój ogród z dyniami zaczął wyglądać tak:

Pumpkinarium latem

Każdego ranka nad moją plantacją słychać było buczenie pszczół, a kudłate zapylacze pracowały na dużych kwiatach. Czasami pomagałem im ręcznie zapylając kwiaty..

Dynie uwielbiają ciepło i słońce. A przy tak dużej ilości liści nie było wystarczająco dużo światła na zbiór owoców. Dlatego dwa razy w sezonie wycinam dodatkowe liście powyżej i wokół owoców, wpuszczając rzadko spotykane w naszym regionie promienie słońca na dojrzewające „prosięta”. Aby uniknąć gnicia owoców, pod każdy owoc kładę ściółkę boczną.

Największa dynia na pierwszym zdjęciu z początku sierpnia wciąż taka była :)))

Największy

Ale to były dwie Muscat Beauties (trzeci piękny żeglarz to moja córka):

Muscat piękności

Ogólnie rzecz biorąc, wniosek, który wyciągnąłem tego lata: dynie potrzebują materii organicznej, przestrzeni, światła i terminowego podlewania, w którym w tym roku nie brakowało w regionie Leningradu)))

Nasze dynie

Życzę wszystkim, przyjaciołom, wspaniałych zbiorów!!!


Opinie: 79