Pierwszy raz w kraju!
Kiedyś dotarłem do daczy…. A oto typowy miejski chłopak, z łatwością zorientowany w iPodach, iPhone`ach, laptopach, umiejący godzinami siedzieć przy komputerze, w swoim maluszku spokojnie rozmawia przez Skype, znając wszystkie marki samochodów przemykających po ruchliwych moskiewskich ulicach, nie podejrzewał nawet, że jest zupełnie inaczej świat!
Świat z zieloną trawą, w którym każde źdźbło trawy można dotknąć lub zrywać, gdzie jest ogromna liczba jasnych kwiatów, bardzo podobnych do motyli latających w pobliżu ... Możesz podejść bardzo blisko tych kwiatów, powąchać je, a nawet położyć się na bajecznie pięknym dywanie kwiatowym.
A także, jak się okazuje, jagody, które tata przynosi ze sklepu, można tak łatwo zrywać z gałęzi wyciągniętą ręką! A ponadto te same jagody (prosto z ogrodu) są dużo smaczniejsze niż te, które sprzedaje się w mieście w sklepie!
Oto chowająca się w liściach dojrzała truskawka, tu agrest kłujący i pręgowany, a obok krzewy porzeczek: czarne, czerwone i białe, a tu dojrzała wiśnia! Dzień spędzony na daczy minął bardzo szybko! Postanowiłem nawet nie spać w ciągu dnia, aby mieć czas na powtórzenie wszystkich najważniejszych i interesujących rzeczy: w końcu oprócz ogrodu trzeba było karmić kurczaki.
i kurczaki, wykopuję robaki do wędkowania (nawet odważyłem się ich dotknąć!), spróbować ziemniaków pieczonych w ogniu, walczyć z komarami i znaleźć „Wielkiego Wozu” na gwiaździstym niebie (pierwszy raz w życiu nie widziałem świateł miasta, ale nocne niebo z gwiazdami) ....
Ale więcej o tym wszystkim następnym razem ... ... Myślę, że będziecie mieli dużo więcej konkursów, ale wydaje mi się, że naprawdę kocham życie na wsi ... ...
Świat z zieloną trawą, w którym każde źdźbło trawy można dotknąć lub zrywać, gdzie jest ogromna liczba jasnych kwiatów, bardzo podobnych do motyli latających w pobliżu ... Możesz podejść bardzo blisko tych kwiatów, powąchać je, a nawet położyć się na bajecznie pięknym dywanie kwiatowym.
A także, jak się okazuje, jagody, które tata przynosi ze sklepu, można tak łatwo zrywać z gałęzi wyciągniętą ręką! A ponadto te same jagody (prosto z ogrodu) są dużo smaczniejsze niż te, które sprzedaje się w mieście w sklepie!
Oto chowająca się w liściach dojrzała truskawka, tu agrest kłujący i pręgowany, a obok krzewy porzeczek: czarne, czerwone i białe, a tu dojrzała wiśnia! Dzień spędzony na daczy minął bardzo szybko! Postanowiłem nawet nie spać w ciągu dnia, aby mieć czas na powtórzenie wszystkich najważniejszych i interesujących rzeczy: w końcu oprócz ogrodu trzeba było karmić kurczaki.
i kurczaki, wykopuję robaki do wędkowania (nawet odważyłem się ich dotknąć!), spróbować ziemniaków pieczonych w ogniu, walczyć z komarami i znaleźć „Wielkiego Wozu” na gwiaździstym niebie (pierwszy raz w życiu nie widziałem świateł miasta, ale nocne niebo z gwiazdami) ....
Ale więcej o tym wszystkim następnym razem ... ... Myślę, że będziecie mieli dużo więcej konkursów, ale wydaje mi się, że naprawdę kocham życie na wsi ... ...
Polecamy również
Polecamy również