Bucatini z kremowym sosem i malinami lub słodki makaron po rosyjsku
Moją pierwszą myślą było - „Jakie to interesujące !!!”
Pamiętajcie, jako dziecko z przyjemnością jedliśmy słodką „owsiankę z makaronem”)) Więc też bugattini (makaron) - pyszne i słodkie).
Pamiętam, że w dzieciństwie nie chciałem zjeść jakiejś zupy jarzynowej, więc zjadłem jej trochę z dżemem truskawkowym, którego słoiczek stał tuż na stole ... Tak więc zupa weszła do żołądka z dżemem. Przypomniałem sobie tę zupę z dżemem i zdałem sobie sprawę, że sam zjem bugattini z malinami. Jeśli moja rodzina odmawia ich jedzenia))) Ponieważ jestem fanem włoskiego jedzenia! A gotowanie tego dania nie jest trudne. Dużo szybciej i łatwiej niż smażenie ziemniaków. Albo zrób makaron i mięso.
(Polecam bucatini - to taki makaron, który wygląda jak gęste spaghetti z dziurką pośrodku, to właśnie dzięki dziurkom makaron jest dobrze nasączony sosem zarówno od zewnątrz jak i od wewnątrz. Taki makaron znalazłam u dość przystępnego producenta - Granmulino. W moim mieście są w każdym większym sklepie i za cenę równą tej samej Makfa.)
Dostałam tak delikatną kombinację kremu, która błyskawicznie wchłonęła wszystko, co najlepsze z cynamonu i wanilii! A miękka konsystencja makaronu w towarzystwie słodko-kwaśnych malin po prostu rozwaliła mi mózg!
Zadowolony
Ogólnie powiem ci szczegółowo - cóż, pokazuję to oczywiście)))
- bucatini - 250 g
- maliny - 200 g
- miód - 3-4 łyżki stołowe.
- krem 33% - 150 ml
- skórka z 1 pomarańczy lub cytryny
- olej "Oleina" - 2 łyżki.
- cynamon - 1-2 pałeczki lub suchy proszek cynamonowy na czubku łyżeczki
Przygotowanie:
Krok 1.
Maliny polać miodem i NIE mieszać.
Krok 2.
Bucatini gotujemy, jak zwykle - we wrzącej wodzie. Gotuj zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu.
Skórkę z cytryny lub pomarańczy natrzyj drobną tarką.
W osobnym rondelku postaw śmietanę na małym ogniu, dodaj cynamon i skórkę.
Możesz też przy okazji trochę waniliny. na czubku noża.
Gdy mieszanina zacznie się gotować, wyłącz.
Krok 3.
W międzyczasie makaron był ugotowany. Spuszczamy z niego wodę i napełniamy olejem, aby się nie sklejał.
Zawsze przed zanurzeniem makaronu wlewam olej do wody. Wtedy podczas gotowania nie
sklejają się i po ugotowaniu nie można ich dodatkowo smarować.
Krok 4.
Makaron przekładamy do rondla z sosem, dobrze mieszamy, aby makaron był namoczony
sos.
Maliny polać miodem. I bardzo ostrożnie, aby nie ugniatać jagody, wymieszaj.
Smacznego! I przyjemna podróż w smak dzieciństwa -))
Sos jest delikatny, kremowy i jednocześnie słodkawy. Jagody nadają ich kwaskowatość. Dodałam mięty i powiem Wam, że to tylko uczyniło danie smaczniejszym - mięta jakby wzmacnia smak jagód, makaronu i sosu.
Mamy własną miętę, melisę, bergamotkę i inne zioła… A więc z naturalnymi świeżymi przyprawami
nie ma problemu.