» » Historia mojej szklarni, czyli opowieść o tym, jak odnowić szklarnię z zardzewiałej metalowej ramy (ciąg dalszy)

Historia mojej szklarni, czyli opowieść o tym, jak odnowić szklarnię z zardzewiałej metalowej ramy (ciąg dalszy)

Po pierwsze bardzo dziękuję za wsparcie, miło jest, gdy twoja praca jest doceniana.

Znalazłem w swoim archiwum zdjęcie przedstawiające wygląd „szkieletu”. 

To takie zardzewiałe

Taki zardzewiały „szkielet” z łuszczącą się farbą był szklarnią. A na barze wisi pomidor wyhodowany „do góry nogami”.

Drodzy pracownicy siedmiodniowi, nigdy nie kpijcie z takich roślin. Nie jest to naturalne dla pomidora i starał się jak mógł przywrócić liście do ich normalnej pionowej pozycji. A dwa lata temu uległem takim radom, ale po raz kolejny doszedłem do wniosku, że nie do wszystkich rad należy się stosować.

Po drugie, w jednym z komentarzy zostałem poproszony, jak zawiążę pomidory, i jeszcze nie naciągnąłem kabli. Teraz wszystko jest zrobione, ale wszystko to jest bardzo powszechne, chociaż może jakieś niuanse komuś pomogą. 

Zworka do kabla centralnego
Zworka do kabla centralnego

Aby związać pomidory na środkowym łóżku, zworki zostały przykręcone na końcach szklarni, wywiercono otwory pośrodku i zamocowano stalowy kabel.

Aby się nie zwisał, naprawiliśmy „uchwyty”, znaleźliśmy metalowe płytki z otworami w „magazynach”.

Kabel przechodzi przez płytki, które wcześniej były wygięte z literą G.
Kabel przechodzi przez płytki, które wcześniej były wygięte z literą „G”

A w przypadku łóżek bocznych dodatkowo wywiercili otwory w ramie, użyli śrub z haczykiem na końcu.

Mocowanie do łóżek bocznych
Mocowanie do łóżek bocznych

Na zdjęciu nadal jest linka polipropylenowa, ale tak naprawdę wszędzie zrobiłem metalowe kable (wybrałem prawie najcieńszy).

Jeśli elementy złączne zwisają, nakrętkę na śrubie można dokręcić i nie będzie ugięcia. Metalowy kabel prawie nie zwisa od obciążenia, czego nie można powiedzieć o linie.

Podsumowując: wszystkie pomidory są związane, praktycznie nie ma ugięcia
Podsumowując: wszystkie pomidory są związane, praktycznie nie ma ugięcia

I po trzecie, jak zrobić mini szklarnię na ogórki z „niepotrzebnych” śmieci.

Wszystko jest banalne: wciąż są sadzonki ogórków, sąsiedzi już posadzili, nie ma komu dać. Trzeba gdzieś się przyczepić.

Mój wzrok przykuł kawałek fajki wodnej i „kółko” z bębna pralki.
W rezultacie otrzymaliśmy następującą strukturę:

Podstawa szklarni, uchwyt na parasol przeciwsłoneczny przykręcony do podłoża
Podstawa szklarni, uchwyt na parasol przeciwsłoneczny przykręcony do podłoża

Średnica - 1 m, obwód - 3 m, to wystarczyło na 6 roślin.

Sadzonki ogórków
Sadzonki ogórków

Ze starego lutrasila uszyłem okładkę, włożyłem warkocz u góry, aby pociągnąć go wzdłuż górnego koła.

Oto mini szklarnia, kołki na dole trzymają lutrasil
Oto mini szklarnia, kołki na dole trzymają lutrasil

W miarę wzrostu rozciągnę sznurek i pozwolę ogórkom przejść przez niego, zwłaszcza, że ​​ta hybryda musi zostać uformowana w jedną łodygę. Wysokość konstrukcji - 2 m.

Byłbym zadowolony, gdyby ktoś polubił ten projekt.
Powodzenia wszystkim, ciepłe lato, przestronne, wygodne szklarnie i duże zbiory.


Opinie: 166