» » Szklarnia od pomysłu do realizacji. Otwórz szklarnię, zamknij gestalt!

Szklarnia od pomysłu do realizacji. Otwórz szklarnię, zamknij gestalt!

Mój wynik cieplarnianyMój wynik cieplarniany

Podejście eksperymentalne i fenomenologiczne we wszystkich moich przedsięwzięciach w daczy również nie przeszło obok mojej szklarni. Od pomysłu do realizacji, tutaj wszystko opowiem i pokażę.

Moja szklarnia w nocy
Moja szklarnia w nocy

Na początku maja ubiegłego roku poważnie myśleliśmy o szklarni. W tym czasie moja rodzina już od roku zrezygnowała z białka zwierzęcego, starając się jak najwięcej uzupełnić dietę w surowe pokarmy roślinne. Rozpoczynanie każdego ranka od zielonego koktajlu z różnych odmian sałatek i dzikich roślin okazało się nie tylko przyjemne i zdrowe, ale także witalne.!

Bez wahania, ale przygotowując się od dłuższego czasu, zabraliśmy się do rzeczy! Po pierwsze, stworzyliśmy plan przyszłego stworzenia. Tak więc rozmiar naszej szklarni był następujący:

  • szerokość - 3,6 m;
  • długość - 6 m;
  • wysokość - 2,7 m. 

Chcieliśmy jak najbardziej organicznie dopasować szklarnię do otaczającej przestrzeni, dlatego musieliśmy wziąć pod uwagę wielkość działki, możliwość oświetlenia w ciągu dnia i oczywiście nasze możliwości budowlane. Materiał z którego wykonana jest nasza szklarnia to wycofane z eksploatacji regały, przydały się również nasze bardzo zręczne ręce i entuzjazm.

Robienie ramy
Robienie ramy

Wycinaliśmy, piłowaliśmy, dopasowywaliśmy rozmiar i poziom, liczyliśmy otwory i patyki, bawiliśmy się, jak tylko mogliśmy.

Przygotowanie podstaw do montażu w gruncie
Przygotowanie podstaw do montażu w gruncie

Wszystkie filary wspierające konstrukcję zostały zabetonowane, więc w przypływie nowych pomysłów nie mogłem już powiedzieć: „Przenieśmy naszą szklarnię… w Feng Shui!”. Ale ja mogę!

Część ramy jest gotowa
Część ramy jest gotowa

Czekamy, aż beton zamarznie i będziemy kontynuować pracę
Czekamy, aż beton zamarznie i będziemy kontynuować pracę

Jak długo lub krótko, ale w końcu dotarliśmy tam, nie do rączki i nawet do pokrywy, ale do wysokości i otwartych przestrzeni, gdzie ramiona-skrzydła i chcą latać!

Wykonanie dachu
Wykonanie dachu

Rama dachowa
Rama dachowa

Tak więc na ulicy 7 maja 2017 r. Kończymy konstrukcję dachu.

Miło jest patrzeć przez okno na efekt pracy
Miło jest patrzeć przez okno na efekt swojej pracy

W międzyczasie wyklułam już cedry nadmorskie, dobry znak, pomyśleliśmy, czas na przyspieszenie!

Cedry dla dzieci
Cedry dla dzieci

Aby pokryć szklarnię poliwęglanem, musieliśmy dodać wiele dodatkowych belek. Wycięcie ich zajęło bardzo dużo czasu..

Dodatkowe podłogi do szklarni
Dodatkowe podłogi do szklarni

Dodatkowe płyty mocowane są do specjalnych nitów za pomocą specjalnego urządzenia do nitowania. Jeśli już, jestem na dole - karmię nity. Chciałbym zauważyć, że jest to bardzo wymagająca praca!

Nit
Nit

Więc rama jest gotowa. Pewnie nie od razu, ale ktoś już zauważył, że w szklarni jest mały wynos - wiesz, jak otwarta weranda w domu pod dachem. To dla mnie bonus, żebym nie zmokł, kiedy pada. Tak miło!

Rama gotowa
Gotowy tusza

Spider-Man miał mój dach. Poliwęglan dachowy, dziesięć.

Człowiek Pająk
Człowiek Pająk

Kiedy mocowaliśmy poliwęglan, zaznaczyliśmy otwory i wkręciliśmy wkręty, którymi przykręciliśmy blachodachówkę, aby później na te już sprawdzone oznaczenia dołożyć specjalne klipsy - uszczelki, które uszczelniają spoiny i zapobiegają pękaniu łączników.

Praca na wysokości
Praca na wysokości

Po bokach zamontowaliśmy najbardziej ekonomiczny i niedrogi poliwęglan, cztery. Dodatkowe przegrody pozwoliły na szczelne przymocowanie arkuszy.

Przecinamy ściany
Przecinamy ściany

Tak wygląda teraz moja szklarnia. Udało mi się w nim wyhodować nie tylko pomidory, ale także nasiona winogron, kilka melonów i arbuza. W tym roku szklarnię całkowicie oddano w ręce melonów, wszystkie moje egzystencjalne :-) eksperymenty można obejrzeć tutaj, klikając w zielony przycisk: Berezhnoe
Mój wynik cieplarnianyMój wynik cieplarniany

I tak, tej wiosny dostałem fitolampę i promiennik podczerwieni, co pozwoliło mi wcześniej niż zwykle zasadzić zieloną herbatę i zaskoczyć sąsiadów, którzy przez długi czas zastanawiali się, jak to się dzieje w mojej szklarni w nocy, gdy zapalone są światła. Z ciekawości przychodzą sąsiedzi z innych ogrodników na pokaz świateł, a kiedy dowiadują się, że nie mam pomidorów w szklarni, ale arbuzy i winogrona, nawet nie wierzą, proszą o pokazanie. Mama nazywa mnie Michurin po kolejnych eksperymentach ze szczepieniem melona. Teraz nie wiem, gdzie sadzić pomidory, może zaszczepić na ziemniakach ... :-)))

Moim zdaniem głównym sekretem wszelkich eksperymentów w kraju jest nie bać się i wierzyć w to, co robisz, cieszyć się procesem i być zadowolonym z wyniku. Rób wszystko swoją duszą i razem, a wtedy wszystko będzie rosło i budowało się!

Przytulam cię z Nowogrodu! Dobre zbiory dla wszystkich!


Opinie: 111