Zielone ręce
Zwykle około stycznia czuję swędzenie. Nie mogę przejść obok straganów z nasionami i chcę zasadzić coś niezwykłego. Na przykład arbuzy lub winogrona. W zeszłym roku zakopałem grzybnię grzybów, teraz złapiemy biel pod sosną, a kurki pod jabłonią.
Czechow z regionu moskiewskiego jakoś nie jest przystosowany do takich eksperymentów i zwykle kończyły się niepowodzeniem, stawiając haczyk w danej kulturze, stopniowo wypełniając rubrykę „co by było, gdyby”. Teraz sadzę głównie tylko pomidory.
Ale nawet tutaj bawi się pragnienie wszystkiego, co niezwykłe - sadzę egzotyczne! Białe, zielone, czarne, różnorodne, nietypowe kształty.
Sam początek, czerwiec. Sadzonki posadzono w marcu, zakopano w ziemi w maju. W zasadzie oczywiście było to możliwe wcześniej, w szklarni, że - ale ja jestem leniwy.
Pierwszy poszedł! 12 czerwca.
Mija prawie miesiąc
Te żebrowane to coś w rodzaju „koszyczka na grzyby” - takie powinny być. I w zasadzie jeszcze bardziej wytrzymały. Nawiasem mówiąc, melon jest już w ziemi.
a obok „cmentarzyska” pozostałości po kompostowni, przykrytej ziemią, z cukinią.
Jakiś czas mija i zbiory zaczynają dojrzewać, a krzewy są siłą pozbawione dodatkowych liści...
Lenistwo i przyloty raz w tygodniu nie mają bardzo dobrego wpływu na rośliny ze względu na nadmierne ciepło w szklarni, chwasty i brak wody, dlatego zakupiono automatyczny system nawadniania kroplowego, a łóżka ściółkowano wiórami.
Pierwsze zbiory 23 lipca. Niestety ze względu na brak potasu każdy ma prawie zieloną plamę na łodydze i trochę pękniętą, ale to nie przeszkodziło im być bardzo smacznymi, aby pomnożyć je przez zero, tylko przez sól.
6 sierpnia kolejne zgromadzenie i pierwszy olbrzym.
Nawiasem mówiąc, w tym samym czasie zjadano pierwszego arbuza. Ważył cały kilogram! A w tym samym basenie były tylko takie jądra. Dlatego uznałam eksperyment z melonami za zakończony. Oczywiście było słodko, ale nie było to warte takich kosztów - 50 rubli łatwiej dać, po prostu ON TWÓJ !!! :)
18 sierpnia i jeszcze 2 gigantów
W kwestii kwiatów uwielbiam lilie, poza tym, że są niezwykłe. Ale nie wykopuj ich jesienią :) Byłem tak torturowany, żeby usiąść i rozdzielić, że zakopałem tylko te największe, chyba właśnie zostawiłem kilogram dzieciaków na dworcu.
I każdy inny
Oczywiście dacza jest potrzebna nie tylko do garbienia się, ale także do dobrego wypoczynku.!