Koniec lipca w naddniestrzu
Jeśli w czerwcu cały czas tęskniłem za ciepłem, bo mocno padał deszcz, a moje sadzonki ogrodowe zmokły, to teraz jest więcej niż wystarczająco ciepła. A łóżka ogrodowe zmieniły się z sadzonek w krzewy produkujące warzywa. Słodka papryka uszczęśliwiła mnie w tym roku.
Sadzonki praktycznie nie bolały. Stała cały czas wesoło, a teraz daje mi żniwa. To są krzaki, które uprawiam. Zamknąłem już kilka puszek pieprzu do nadziewania na zimę.
Bakłażan też jest dobry. Chociaż kiedyś się o nich martwiłem. Po wylądowaniu w ziemi małe krzewy bakłażana były bardzo obolałe. Wszystkie liście nie chciały rosnąć, wisiały jak szmaty. A potem powoli, stopniowo, wyrównywali się. A teraz używam bakłażana do sałatek. Zaczynam się zwijać na zimę. Dobrze, że jest wiele przepisów..
Pomidory są w pełnym rozkwicie. Różne odmiany, robię sałatki i marynaty na zimę oraz sok pomidorowy. Oto na zdjęciu krzew pomidorów, który przysłała mi Irina z Nerekhta. Dopóki ta odmiana nie zaczęła śpiewać - różowa niespodzianka.
Nie wiem jakie pomidory powinny być na wagę, ale moje są takie - 200 - 300 g. A my spróbowaliśmy 2 sztuki - bardzo smaczne. Pozostałe odmiany są nadal zielone. Czekamy.
Ogórki kończą dla mnie swoje życie, ale inne wyrosły, aby je zastąpić, naprawdę jeszcze nie kwitną. A 2 tygodnie temu posadziłem jeszcze kilka krzewów. Zobaczmy, czy będzie ciepła jesień, wtedy spróbujemy tych ogórków. W tym roku już je marynowałam i soliłam. Chcę też spróbować zawinąć go z keczupem, ale nie mogłem znaleźć odpowiedniego przepisu.
Już druga kukurydza poszła wyrosnąć z takim pędzlem.
Druga cukinia zaczęła się zbierać.
Kończy się wczesna kapusta, tak wygląda średnia kapusta. To prawda, chociaż walczę ze ślimakami, nie, nie, i wspinają się na moją kapustę. Widzę to po dziurach w liściach.
Drugi ziemniak jest już taki duży. Wkrótce zakwitnie. A my już kończymy pierwszy.
Ogród też się zmienia. Brzoskwinia czerwienieje, śpiewa. Zaczynamy to zwijać. Miałem kilka drzew i wszystkie różne odmiany, ale smaczne, soczyste, słodkie.
Jabłka wciąż rosną.
Powtarzająca się malina zatoczyła drugie koło. Wnuczka znowu zjada jagodę. Młode krzewy, posadzone zeszłej jesieni.
A co bez kwiatów ?! Gdzie iść. Majoriki rosną i zachwycają swoim kolorem.
Nie mogę ci pokazać łóżka apteki, odcinamy i osuszamy wszystkie zapachy. Teraz wystarczy podlewać krzewy lawendy, szałwii, melisy i mięty, aby w sierpniu znów pojawiły się świeże gałązki i liście. A oto kolejna, ta roślina rośnie w moim ogrodzie wśród kwiatów.
Po prostu nie mogę zrozumieć, co to jest. I dlaczego tego potrzebuję. Dorasta do 2 metrów wysokości, kwitnie małymi żółto-pomarańczowymi kwiatami. Myślę też: wykorzenić go lub zostawić, i nagle jest uzdrawiający. Chociaż wydaje mi się, że jestem niepotrzebny.
Kogo to obchodzi, odwiedź mnie.