» » Prezent na dzień zwycięstwa.

Prezent na dzień zwycięstwa.

Prezent na Dzień Zwycięstwa


W przeddzień obchodów 9 maja zastanawiałam się, jaki prezent w tym dniu dać mojej babci? Dla niej to nie tylko dzień wolny, dla niej to „wakacje ze łzami w oczach”. Jest frontmanem domowym, przez wszystkie pięć lat wojny pracowała dzień po dniu dla dobra kraju, przybliżając zwycięstwo. Najprościej jest kupić prezent w jakimkolwiek najbliższym sklepie, ale w tym wieku (a moja babcia w sierpniu tego roku skończy 90 lat) prezenty „sklepowe” nie są tak cenne, jak coś zrobionego ręcznie. Postanowiłem więc zadowolić babcię, robiąc jej prezent własnymi rękami, z głębi serca, z głębi serca ... Dawno, dawno temu dacza babci pachniało kwiatami i zachwycało wszystkich wokół siebie swoim pięknem, ale teraz ze względów zdrowotnych babci bardzo trudno jest pracować na wsi. Tak więc uzbrojony w grabie, łopatę, taczkę i inny sprzęt zabrałem się do pracy. Do czyszczenia wybrałem mały obszar, około 10-12 mkw. m. Na początku ściąłem stary, suchy krzew agrestu - dawno nie owocował, a jego wygląd z czasem przestał „nadawać się do sprzedaży”. Załadowałem całą taczkę gałązkami agrestu. Potem zebrała prawie pełne wiadro śmieci - stare doniczki, kilka plastikowych butelek, kawałki papieru. Wyskrobałem liście i suchą trawę (wyszło całe wiadro) i zacząłem kopać. Najtrudniejsza i najdłuższa praca. W trakcie kopania usunięto 2 taczki i 1 wiadro z trawą i korzeniami. Następnie pomalowałem koła i beczki na kwiaty, położyłem wszystko na swoim miejscu. Teraz pozostaje tylko czekać na kwitnienie roślin, a dacza babci znów pachną słodko, zachwycą samą kochankę i przechodzących ludzi. Babci bardzo podobał się mój prezent. Znaczenie wykonanej pracy, moim zdaniem, jest ogromne - nie powinniśmy zapominać o weteranach wojennych i pracownikach domowych, ponieważ dali nam nad głową czyste i spokojne niebo. (Zdjęcie przedstawia kolaż przed i po wykonanej pracy)


Opinie: 142