» » Czasami smutek, czasami radość

Czasami smutek, czasami radość

Mój „bliski” związek z roślinami doniczkowymi zaczął się w dość dojrzałym wieku. Stało się tak, ponieważ w moim szczęśliwym dzieciństwie tych roślin po prostu nie było w naszym mieszkaniu. Moja ukochana mama zawsze była - właściwie nadal jest - idealną kochanką. Uwielbiała to, że wszystko w domu było porządnie posprzątane, umyte i ułożone na swoim miejscu. A ponieważ zajmowała przyzwoitą pozycję, miała męża i dwoje dzieci, a nawet farmę (mieszkaliśmy na wsi), nie miała czasu majstrować przy roślinach domowych. W końcu rośliny domowe, szczerze mówiąc między nami, hodowcami kwiatów, tworzą „bałagan” czasami większy niż małe dzieci: albo ziemia z doniczki wylewa się podczas podlewania, a następnie nadmiar wody wyleje się z patelni. Tak więc na białym parapecie powstają czarne plamy, a następnie żółte smugi. Nieład!!!

Tak więc nasze pierwsze spotkanie wydarzyło się dość nieoczekiwanie. Studiowałem w Kijowie i przyjechałem kiedyś odwiedzić moją koleżankę ze studiów, Lenochkę Statsenko, w celu załatwienia jakiejś działalności studenckiej. To, co zobaczyłem w jej pokoju, zaszokowało mnie !!! Było baaaaardzo kaktusy !!! Duże i małe, kłujące i niezbyt, kwitnące i niezbyt przyjemnie pachnące ... Kiedy po kilku minutach udało mi się pomyśleć, zdałem sobie sprawę - to miłość od pierwszego wejrzenia !!! Oczywiście wziąłem od niej kilkoro dzieci i wyhodowałem je w akademiku, na parapecie. Od tego dnia kaktusy w moim domu nie są przenoszone. Kiedy moja córka Anechka dorastała, ona też aktywnie włączyła się w proces „tworzenia piękna”. Możesz zobaczyć na własne oczy: |

12

Taki właśnie przystojny mężczyzna dorastaliśmy razem z dotsa. Jak ustaliliśmy, jest to Echinopsis Airies, jeden z najczęstszych kaktusów domowych. Jego łodyga jest na początku kulista, następnie wyciąga się i staje się cylindryczna. Charakterystyczną cechą tego kaktusa jest powstawanie wielu dzieci. Kwiaty są duże, białe z różowo-liliowymi centrami, na długiej puszystej szypułce i bardzo pachnące. „Mieszka” na naszym parapecie, dzięki czemu jest jasny (ale nie w bezpośrednim świetle słonecznym) i co roku kwitnie. W przypadku jednego kwitnienia może wyrzucić jednocześnie dwa kwiaty i do 4-5 kwiatów w sezonie.

3

Bardzo kochamy tę "dziewczynę" - Mammilarię Bokasan. To jest jej "malutkie" zdjęcie, teraz jest baaaaardzo "mamą wielu dzieci". Tak więc ta biała i puszysta piękność skrywa bardzo nieprzyjemne kolce - są cienkie, ostre, a nawet z zakrzywionymi końcami. Krótko mówiąc, jeśli nie dotknąłeś go wystarczająco delikatnie, będziesz go pamiętać przez długi czas, wyciągając cierń. Nasza Bokasana kwitnie białymi kwiatami (są odmiany zarówno różowe, jak i beżowe), tworząc, jak widać, piękny wieniec na obwodzie łodyg. Pomimo swojego „dziecinnego” wyglądu, Bokasana ma silnie rozgałęzioną łodygę - w sezonie rośnie do 10-15 nowych „puszystych”. Należy pamiętać, że jeśli zdecydujesz się rozmnażać Bokasanę, odłamanego odrostu nie należy umieszczać w wodzie - szybko się rozkłada. Dlatego lepiej jest bezpośrednio w ziemię. I nie wylewaj - ona też tego nie lubi!!!

Kiedy zaczęli importować do naszego kraju różne egzotyczne rzeczy, modne stało się dawanie tym obcokrajowcom na urodziny. Miałem dużo kwiatów i wszelkiego rodzaju, ale opowiem o moim ulubionym - Dendrobium Phallenopsis. Mam też Dendrobium Nobile (szlachetne), ale nie udało mi się wstawić zdjęcia jego kwitnienia. Oboje pochodzą z rodziny orchidei, pod pewnymi względami są do siebie podobni, pod pewnymi względami różni, ale oba są piękne, to w 100%.

pięć

Phallenopsis to mój piękny liliowy kolor, widać na własne oczy - na zdjęciu nasz kot Marusya podziwia kwitnące piękno. Szczerze mówiąc, nie sprawia mi wiele kłopotów, ale wciąż ma charakter. Tak więc, w przeciwieństwie do tego, co piszą w inteligentnych książkach, podczas kwitnienia lubi, aby jego korzenie były szczególnie wilgotne. Co chcę powiedzieć!? Rośliny orchidei sadzi się w przezroczystych doniczkach w celu monitorowania stanu korzeni. Jeśli kwiat jest przepełniony, w doniczce tworzy się mech, pleśń i korzenie mogą gnić. Kiedy podczas pierwszego kwitnienia mojego Phallenopsis znalazłem na doniczce zielony nalot, bardzo się przestraszyłem i zacząłem go „ratować”. Delikatnie wyciągnąłem z doniczki, umyłem korzenie, usunąłem te korzenie, które mi się nie podobały, nożyczkami do manicure (specjalnie dla niego kupionymi), umyłem i wysuszono garnek. A kiedy korzenie wyschły, zapakowała je w nową ziemię. Och, co mogę powiedzieć - prawie straciłam całe swoje piękno !!!! Był obrażony i „pomyślał” - wzrost kwiatów ustał. Podlałem go obficie, a dwa dni później nadal uprawiał kwiaty i ... znowu było omszałe. Teraz już wiem: jeśli w doniczce pojawi się zielony mech, mój przystojny przygotowuje się do kwitnienia. Kwitnie razem ze mną dwa razy w roku, wyrzucając jedną lub dwie strzały na raz, z których każda ma 5 pięknych kwiatów. Spodobał mi się również w tym roku, były też dwie gałęzie, ale jedna po drugiej. Na zdjęciu Maroussia podziwia pierwszą gałąź, która zakwitła w lutym. A druga gałąź trwała przez całe lato (wyobraź sobie !!!), pomimo strasznego upału, który dręczył wszystkich.

Może spytacie mnie, dlaczego nie mówię o fiołkach, które Marusya też podobno podziwia? To baaaaardzo smutna historia ... Maroussia "przeprowadziła się" do mojego mieszkania w marcu tego roku, w samym czasie kwitnienia fioletu. Nie będę nieśmiała, ale moje fiołki są cudowne - duże, frotte, z marszczeniami na brzegach kwiatów, różowe, koralowe, fioletowe z białą obwódką, biało-niebieskie !!! Tutaj !!! Aha, tylko takie fiołki ... miałem. Ta „dobra” dziewczyna, Marusya, nie lubiła ich, z jakiegoś powodu, który mogła zrozumieć, i zaczęła niszczyć na wszystkie możliwe sposoby: niektórych odgryzała liście i rdzenie, a innych po prostu zgarnęła łapami z garnka! Nie komponuję !!! Moja córka też nie uwierzyła mi od razu. Ale pokazałem ją Marusi „przy pracy” i efekty tej „pracy”… Teraz nie mam fiołków !!! Szczerze mówiąc, jeszcze nie zdecydowałem, czy rozpocząć nowe, czy nie. Marusia nie planuje „wyprowadzać się” ze mnie iz jakiegoś powodu nie chce rozwijać swojej urody do przyszłej „pracy”.

Oto wszystkie wiadomości tego lata!!!

Kwiaty dla ciebie w życiu, miłości i radości!!!

Artykuł ma charakter konkurencyjny. Sponsor konkursu - sklep internetowy z roślinami i towarami ogrodniczymi Greensad


Opinie: 162