» » Dom na emeryturę

Dom na emeryturę

Był sobie kiedyś dziadek i kobieta. I postanowili kupić dom na emeryturze we wsi. Chcieli kupić dom w ciepłej okolicy. Rozejrzeli się, wypytali i zdali sobie sprawę, że wystarczy im pieniędzy na fajne miejsca, ale w odległej wiosce.
Jak długo lub krótko szukali, a potem pojawiła się szansa. I wreszcie stali się właścicielami swojego domu w małej wiosce (trzy domy) w wielkim regionie Archangielska.

dom

Dom miał wtedy dokładnie 86 lat. Naprawdę nas lubił.
I zaczęliśmy to zmieniać na swój własny sposób. Dwa traktory zburzono od razu pół domu.

Tymczasem zima jest tuż za rogiem. I już przyjechaliśmy z rzeczami na dobre, a to, w czym będziemy się topić, nie jest w żaden sposób ustalone. I chcesz piec, a nie ma rozsądnego producenta pieców. Zaryzykowali więc zamówienie kotła i wszystkich jego rzeczy osobistych już po pierwszym ogłoszeniu w gazecie. Przyszedł wujek, wszystko obliczył, całą kwotę rozłożyliśmy dla niego i ... czekamy. Nie wiemy, na co czekamy. 

Dużo pieniędzy zostało wypłacone nieznanemu człowiekowi i trzęsmy się. Ale dzięki Bogu, dwa tygodnie później przyjechał solidny minibus, pełen wszelkiego rodzaju rzeczy i samego kotła. Oto on, przystojny, Breneran Aqua. I za dwa dni wszystko było gotowe.

A potem mój mężulek podwinął rękawy i jeden szybko spartaczył werandę i kotłownię z resztą domu.

A dla nas, starych ludzi, wszystko było za pierwszym razem. I wieś, dom i kocioł. Baliśmy się go utopić i ledwo go utopiliśmy. Kociołek i fajka z tego nieskończenie porośniętego kreozotem i żywicą. Wszystko trzeba było czyścić i szorować przynajmniej raz w tygodniu. I tak przez prawie pięć lat. A tego lata (dobrze, że latem) zaczęło kapać i przeciekać. I jak zawsze w skrytce nie ma pieniędzy, a tu po raz pierwszy cieszyliśmy się pożyczką. Musiałem zmienić rurę i wszystkie łokcie. Ogólnie 100 tysięcy rubli i okazało się.

Początkowo bardzo nas przestraszył dymem i ognistymi spalinami. Byłem w panice (pali kocioł na paliwo stałe Lavoro c-16. Pomóż mi zrozumieć przyczynę). 
Z biegiem czasu zorientowaliśmy się, że utonęliśmy w co najmniej 60 stopniach, teraz w domu jest gorąco. 
Ale ciepło pochodziło również z ogólnej izolacji domu. Przez całe lato mój mąż (znowu sam) to robił.

I zaczęliśmy żyć i żyć. Ale nadal mamy w naszym domu dwa piece z cegły, w tym samym wieku co sam dom.. 
Bardzo je cenimy. Nie, nie, i odpalmy.

Tutaj bajka się kończy. Będziesz w naszej okolicy - więc zapraszamy. Będziemy podgrzewać i karmić ciastami!


Opinie: 123