Ogród na parapecie jest ciekawy!
W zeszłym roku chciałem spróbować uprawy pomidorów i kupiłem dwie odmiany z serii Four Summers - Little Red Riding Hood i Yellow Riding Hood. Nasiona wysiewano po pięciu z każdej odmiany. Niestety, mój Czerwony Kapturek w ogóle się nie pojawił, a 3 z 5 żółtych Kapturka wykluły 3 nasiona. Nasiona zasiałem w połowie lutego, a kiedy nadszedł czas sadzenia większości sadzonek w szklarni, migrowała tam również Yellow Cap..
W zeszłym roku właśnie zainstalowano moją szklarnię, zupełnie nową, i niepoprawnie obliczyłem dla niej liczbę sadzonek pomidorów. Sadzonki nie wystarczały. Dlatego postanowiłem nie zawracać sobie głowy wiśnią w domu, ale wylądować w pustym miejscu w szklarni.
Żółty kapelusz w szklarni
Tuleje są zwarte nawet w chronionym gruncie. Niezwykle zdrowy. Wszystkie inne krzewy pomidorów zachorowały na kladosporiozę od połowy lipca, a Yellow Cap pozostawał czysty do połowy września, co bardzo mnie zaskoczyło.
Uprawy przed zbiorami
A to jest żniwa. W sezonie z trzech krzewów było 2,5 takich talerzy. To znaczy około jednego z każdego buszu
Co nie jadło, trafiało do konserwacji
Podobał mi się pomidor. Nie trzeba wiązać, trzeba było je wiązać tylko wtedy, gdy pod ciężarem owocu krzaki zaczęły opadać na ich bok. Całość pokryta małymi owocami. Pomidory są słodkie, skórka gruba, ścianki gęste. Dobrze kłamie. Dla ochrony - właśnie. Cóż, coś mnie rozproszyło.
Być może w domu nie będzie tak dużych zbiorów. Ale nawet jeśli jest co najmniej połowa, to już dobrze. Zimą zbieranie własnych pomidorów jest wspaniałe! Mają zupełnie inny smak i zapach, pomidory sklepowe są zupełnie bez smaku, jak kulki celuloidowe, które jesz.
Pomidor oczywiście będzie chciał ogórka i papryki. Musisz także posadzić kilka nasion. I naprawdę przyniesie radość w ponure listopadowe i grudniowe dni powszednie. To bardzo pozytywne zobaczyć mały przydomowy ogródek na parapecie!
Myślę, że powinienem spróbować. Do września zaopatrzę się w niezbędne nasiona. Wybór z lekcji jest bardzo przydatny.