Nasze zbiory.
Nasze zapasy: ogórki kiszone, konfitury z porzeczek czarnej i czerwonej, agrest, wiśnie ... częściowo zebrana cebula. Ale to nie wszystko, przed nami cały wrzesień. Czosnek, marchew, buraki nie są zbierane, warzywa muszą być suszone, ziemniaki rosną...
A oto sam ogród. Zbieramy pomidory. Uprawiamy głównie w szklarni, ale także na otwartym polu.
Senior pomidorowy, pyszny i słodki. Tak więc chwast trafił do strzału, ale dążymy do perfekcji))) Większość pomidorów jemy na świeżo, a trochę później zrobimy „gorloder” Zmiel pomidory blenderem z czosnkiem i solą i odrobiną soku z cytryny. Może być bardziej oryginalny. Zamiast czosnku użyj korzenia chrzanu, a także soli. Dodaję sok z granatu lub cytryny. Idealnie przechowywany w słoikach pod plastikowymi wieczkami, używamy go zamiast keczupu.
A to są papryki. Wszystko w tej samej szklarni. Pomidory po lewej, papryka po prawej ... doskonale współistnieją.
Ogórki w innej szklarni, całkowicie ją zajmujące.
Syn lubi podlewać białą kapustę.
Uwielbiam kalafior. Poradziłam babci sadzenie, gdy urodziło się dziecko, zrobili puree z kalafiora. A teraz my sami się w nim zakochaliśmy, hodujemy i po prostu zamrażamy na zimę.
W tym roku wyrosły też bakłażany! Co nie jest takie proste w naszym klimacie. Musiałem to na wiosnę przykryć folią, żeby nie zamarznąć.
Cukinia to ulubiony przyjaciel! Smażymy, dusimy, robimy naleśniki!
Rósł pobliski squash
Zbiory jabłek. W tym roku nasze drzewko po raz pierwszy ma jabłka! Zrobiłem dżem.
A to my. Kwiaty rosną na wsi dla piękna, ale to nie tylko kwiaty. Przydatny topinambur! Żarówki wykopiemy później. Dacza znajduje się nad brzegiem rzeki Selenga (za nami widać krawędź). Siedząc na werandzie widzimy wszystko: nasze lądowiska, brzegi rzek i zbocza gór. Kochamy nasz domek!!!