Jak zorganizowany jest nasz ogród
Nasz region położony jest w strefie ryzykownego rolnictwa. Nasz ogródek warzywny jest dość duży, prostokątny z małym „wyrostkiem” (sadzi się tam truskawki, bylinę, zieleninę). Wśród niedociągnięć - niska lokalizacja, z tego powodu - niewygodne wejście, a czasem zalewa. Jeśli działka (ogród) jest tylko w twoich planach, lepiej nie zajmować nisko położonych terenów.
Poniżej przybliżony plan naszej strony (w skali, której nie potrafiłem odgadnąć):
Nasz plan strony
Gleba jest piaszczysto-gliniasta, wydaje mi się, że to minus, ale przypuszczam, że właściciele terenów gliniastych się ze mną nie zgodzą. Przeprowadzono analizę gleby: kwasowość - 5,80; fosfor - ponad 25,0; potas - 20. Oznacza to, że fosfor i wapnowanie nie są wymagane, ale potrzebne są nawozy potasowe. Stosujemy nawozy organiczne - wiosną aplikujemy obornik, torf, zawartość pryzmy.
Zajmujemy się tradycyjnym rolnictwem. Warzywnik na tym miejscu ma chyba około 50 lat - oramy go wiosną i jesienią. Dla wygody ogród podzielono na trzy strefy: rabatowe, na ziemniaki, na zielony nawóz. Okresowo zmieniamy strefy - pozwala to obserwować płodozmian.
Podlewam z węża, a kiedy nie jestem leniwy - z konewki (do ładowania). Jest żelazna beczka i stara wanna do podgrzewania wody. Zwalczamy szkodniki zarówno chemią, jak i środkami ludowymi.
Na zdjęciu poniżej - nasadzenia z tego roku: na pierwszym planie - łóżka, następnie - ziemniaki (bruzdy nie zostały jeszcze pielęgnowane), aw oddali widać zielenie - to mieszanka owsa i grochu.
Ogród warzywny na początku sezonu
Łóżka nie są stacjonarne i pozbawione ogrodzeń, często zorientowane z południa na północ. Szerokość łóżek wynosi 1,5 metra, a im dłuższe, tym wygodniejsze. Nie robimy wysokich legowisk na kapustę i kukurydzę, sadzimy je w małych zagłębieniach, aby wygodniej było podlewać.
Wszystko wydaje się być ... nie wiem, co jeszcze można dodać).
Dziękuję za uwagę.