Przechowywanie porów zimą: łatwy sposób dzięki wiaderkom
Największym plusem jest to, że pory są odporne na mróz. Nasz pierwszy śnieg spadł w październiku ... i skończył pod zaspą.
Por pokryty śniegiem
Uprawiałem tę cebulę przez pierwszy rok i po prostu nie wiedziałem wtedy, że jest wytrwała. Dlatego wychodząc na ulicę i widząc zaspy 10 cm, rozpłakałem się, czując pod spanbondem zmarznięte pióra cebuli..
Minęły 3 dni, śnieg się stopił ... a cebula stała się taka jaka była: piękna, zielona.
3 dni później: cebula przynajmniej henna...
Nie było łatwo wykopać pora - jego potężne korzenie dosłownie ciągnęły za sobą 30 cm ziemi. Kopałem łopatą, po czym suszyłem przez dzień w cieniu.
Zbiór porów w 2017 roku
Jak jednak można zachować tak bogate zbiory? Dla tych, którzy mają łagodne zimy, dochodzące do -10ºC - nie ma żadnych problemów - mogą zimować w ogrodzie pod śniegiem. A mamy -30 ° C...
Wziąłem 2 wiadra po 10 litrów, wylałem na dno gruboziarnisty piasek, nalałem po szklance wody i odłożyłem korzenie pora. Zaciągnąłem ciężkie wiadra na werandę.
Dla szczęśliwych posiadaczy suszarek mogę powiedzieć, że zieleninę z piór można suszyć w suszarce, a resztę można włożyć do wiader..
Oto taki przystojny por
Pory były doskonale przechowywane! Nawet gdy przyszedł mróz i na werandzie temperatura spadła do -20 ...- 25ºC, cebula była w wiadrach. 1-2 dni przed gotowaniem wyciągnąłem jedną łodygę i rozmrożyłem w pokoju, a następnie użyłem zgodnie z przeznaczeniem - cebula była świetna! Czuł się, jakby właśnie wyciągnięto go z ziemi!
Nie trzeba więc biegać z wiadrami do piwnicy i na plecy - pory są dobre nawet po zamrożeniu w ekstremalnych warunkach przechowywania!