Moja ulubiona brzoskwinia to weteran!
Ta odmiana jest bardzo popularna wśród ogrodników. Został wyhodowany w 1925 roku przez kanadyjskich hodowców. Podobał mi się fakt, że opis odmiany wskazywał, że drzewa są dość odporne na zimę i produktywne. Kupiłem więc sadzonkę - trzylatkę, z dobrą koroną i posadziłem ją według wszystkich zasad (odciąć liście, zanurzyć korzenie w roztworze Kornevina, rozlać dołek do sadzenia i posadzić sadzonkę tak, aby miejsce przeszczepu było skierowane na południe). Lądowanie nastąpiło jesienią, pod koniec października 2014 roku. Tak wyglądała sadzonka po posadzeniu:
Posadziłem go jesienią, a po udanym zimowaniu, a odmiana Veteran dobrze zimuje (bez dodatkowego schronienia), przyciąłem. W pierwszym roku drzewo zyskało siłę i zwiększyło swoją koronę, wcale nie bolało, zadowolone z dobrego wzrostu korony. Nie ma zdjęcia, ale jest z drugiej zimy (patrz poniżej)
Druga zima i znowu nie ma problemu, drzewo stoi bez dachu nad głową. Na zdjęciu jak wykonano kadrowanie i widoczny wzrost (górne procy).
Nadchodzi wiosna! Drugi dla naszego drzewa.
Brzoskwinia stała się silniejsza i pojawiły się pierwsze spuchnięte pąki, podobne do przyszłych pąków. Radość nie znała granic. Zdjęcie wykonane 6 marca 2016 r .:
I oto one - pąki! Teraz możesz wyraźnie zobaczyć, że tak jest!
Zdjęcie z 25 marca 2016 r.
Obfity kwiat, jasny. Generalnie odmiana Veteran charakteryzuje się dużą ilością pąków kwiatowych. Drzewo wyglądało jak różowa chmura. Zdjęcie 1 kwietnia 2016 r.
Pszczoły pokochały kwiaty brzoskwini, każdego dnia obserwowałem ich pracę. Wraz z kwitnieniem zaczęły rosnąć nowe gałęzie. Brzoskwinia zaczęła gęstnieć i owocować!
Naszą brzoskwinię można opisać trzema słowami: gęsta, bujna, urodzajna! Drzewo ma około 3 metry wysokości, ale z opisu pamiętam, że odmiana Veteran to słabo rosnące drzewo o wysokości około 4 metrów z bujną kulistą koroną. To jest dokładnie to drzewo, które chciałem. Myślę, że nasza brzoskwinia jest bliska ideału. ) Jeszcze kilka wiosennych przycinania i 4 metry z bujną koroną! Tak więc brzoskwinia stała się drugim latem po posadzeniu. Zdjęcie pokazuje wzrost gałęzi.
Jednak zimą i latem 2016 roku w naszym regionie nie wszystko poszło gładko. Latem dwukrotnie minęliśmy grad, a nasz Weteran brzoskwini wytrzymał całe zło i zachował jego owoce! Zaskoczyło mnie to, że grad był mniej więcej wielkości kurzego jaja. Tak brzoskwinia stanęła pod „ogniem”. Dodatkowo zające gryzły pień drzewa zimą (zdarza się to również w naszej okolicy - do ogrodów przychodzą głodne zwierzęta) - na poniższym zdjęciu widać ranę na pniu, na której pozostały ślady wybielenia i lakieru ogrodowego. Wiosną opatrzyła ranę siarczanem miedzi i pokryła ją lakierem ogrodowym. Rana jest teraz zagojona. Tej jesieni przemyślę z wyprzedzeniem ochronę przed zajęciami dla moich drzew, jeśli ktoś ma doświadczenie - z chęcią skorzystam z Waszej rady - proszę o komentarz.
Zapomniałem napisać o karmieniu. Użyłem superfosfatu, obornika kurzego (zgniłego i rozcieńczonego), podlewanego wodą raz w tygodniu. Główny zbiór przypada na połowę sierpnia, tak jak napisano w opisie odmiany, jednak już 10 lipca nasza brzoskwinia zaczęła nas zachwycać pierwszymi dojrzałymi owocami. Najprawdopodobniej pogoda nadwerężyła drzewo tak bardzo, że dojrzewanie nastąpiło wcześniej, bo w tym roku nasz region był nadal zalewany deszczem, a nie tylko gradem.
Oto zdjęcie owoców z 22 maja:
Tak wyglądały owoce na naszej brzoskwini 1 czerwca:
Poniższe zdjęcie zostało również zrobione 12 czerwca:
Kształt owoców kulisty, niekiedy lekko spłaszczony, kolor skórki żółty z czerwoną beczką, rosną zarówno w gronach, jak i pojedynczo. Na tym zdjęciu, wykonanym 12 czerwca, brzoskwinie nie są jeszcze dojrzałe, ale już wydzielają przyjemny aromat i stały się ozdobą ogrodu..
W połowie lipca zbieraliśmy pierwszy plon, może się spieszyliśmy, ale nie było już potrzeby wytrwania. ))) Nie wszystkie zostały zebrane od razu, ale tylko te, które naszym zdaniem były dojrzałe i miękkie w dotyku. W tym sezonie było około pięciu takich przeprowadzek ze względu na liczbę owoców (patrz zdjęcie poniżej). W sumie na pierwsze zbiory wyrosło dużo brzoskwiń.
Z opisu odmiany pamiętam, że plon Weterana jest wysoki, z jednego drzewa uzyskuje się do 50 kg owoców. Ale oczywiście mówimy o dorosłej roślinie i mamy młodego osobnika. I cieszymy się, że dostaliśmy się w pierwszym roku owocowania!
Owoce nie są duże, po około 100 gramów, ale mimo to myślę, że wzięliśmy je przed czasem. W opisie odmiany wskazano, że owoce osiągają wagę 130-150 gramów. Nasze brzoskwinie były bardzo soczyste (nie powiedziałbym, że były niedojrzałe), miąższ był żółty, choć pestka była słabo oddzielona, ale znowu możliwe, że jest to osobliwość odmiany, o której nie znalazłem informacji. Smak jest niesamowity, słodki z ledwo zauważalną kwaskowatością, aromatyczny, skórka jest cienka i puszysta.
Przyznam szczerze, że nie wiem, jak określić dojrzałość brzoskwini i będę zadowolony, jeśli ktoś doradzi, jak to zrozumieć i pozwolić brzoskwiniom dojrzeć do pożądanego stanu. ))
Ogólnie Veteran jest zadowolona z odmiany, przez 2 lata pokazywała się z najlepszej strony. Dorastał bez problemów i chorób. I nawet poczęstował nas swoimi bardzo smacznymi owocami.