Czy nadal walczysz z martwymi liśćmi tradycyjnymi metodami? Wiele z nich już kosi.
Czekając do września, nigdy nie przestajemy podziwiać drzew, które porastają wspaniałe, karmazynowe liście. Posiadłości wiejskie zamieniają się w cudowne tęczowe zakątki. Ale gdy tylko minie ten czas, a liście zaczną opadać, pojawia się jedyne pytanie: jak radzić sobie z opadłymi liśćmi? Codziennie zgrabiamy je na stosy, napełniamy duże worki lub palimy. A liście znowu opadają.
Amerykańscy ogrodnicy wiedzą, jak rozwiązać ten problem. Od kilku lat we wsiach nad rzeką Hudson (stan Nowy Jork) opadłych liści nie usypuje się, nie usuwa, a nawet nie pali - są one koszone i zamieniane w ściółkę. Opadłe liście, pokrywające ziemię grubą warstwą, koszone są kosiarką. W tym celu stosuje się specjalne nasadki, które mielą liście na małe kawałki. Dzięki nowej technice z liści można uzyskać wspaniałą ściółkę, która z powodzeniem stosowana jest jako nawóz w ogrodnictwie. Ściółka z liści jest przydatna, ponieważ bardzo dobrze zatrzymuje wodę w glebie, odżywiając ją użytecznymi substancjami. Spowalnia wzrost chwastów, sprawia, że gleba jest drobno grudkowata. Uzyskana w ten sposób ściółka liściowa ma estetyczny wygląd, jest kompaktowo upakowana, nie zajmuje dużo miejsca.
Wiadomo, że wiele firm handlowych, zbierając za opłatą opadłe liście w miastach, wyrabia z nich ściółkę i sprzedaje szkółkom. Korzystając z porad amerykańskich ogrodników, można nie tylko skutecznie pozbyć się opadłych liści jesienią, ale także zdobyć tani i ekologiczny nawóz dla roślin..