» » Koń przewalskiego

Koń przewalskiego

Często słyszy się, że inny gatunek zwierząt zniknął bez śladu na świecie. Dzieje się tak z powodu ingerencji człowieka w naturalne warunki siedliskowe, a także z powodu niszczenia na dużą skalę przez kłusowników. Ponadto na czarnym rynku zwierząt popularne są gatunki egzotyczne. Ale nasza historia ma dobry koniec - sto lat temu koń Przewalskiego był na skraju wyginięcia, a dziś gatunek ten stopniowo powiększa swoją populację, a prognozy jego odrodzenia są dość korzystne.

Historia odkrycia

Ten typ konia został odkryty przez rosyjskiego odkrywcę Nikolay Przhevalsky w 1878 roku, podczas podróży przez kazachskie stepy na niezdobyte szczyty Tybetu. Będąc na granicy z Chinami, naukowiec otrzymał w prezencie od przyjaciela szczątki konia, które natychmiast przetransportował do Petersburga na badania w Muzeum Zoologicznym. Jego przypuszczenie się potwierdziło: zoologowie odkryli, że skóra i czaszka zwierzęcia należały do ​​gatunku wcześniej nieznanego nauce. dzikie konie. Później nazwano je imieniem odkrywcy.

Czy wiedziałeś? Pod koniec lat 90. kilkudziesięciu przedstawicieli koni Przewalskiego zostało przywiezionych na opuszczone tereny w pobliżu elektrowni atomowej w Czarnobylu. Najwyraźniej spodobał im się dystans od ludzi i nietknięte pola świeżej trawy - po kilku latach liczba koni wzrosła do stu głów.

O koniu Przewalskiego: opis

Koń Przewalskiego ma mocny, przysadzisty zad z dobrze rozwiniętymi mięśniami. Głowa jest duża, ma małe oczy i ruchome, spiczaste uszy. Gruba szyja płynnie przechodzi w szeroką klatkę piersiową, nogi są krótkie i mocne. Wysokość w kłębie rzadko przekracza półtora metra, długość ciała wynosi 2 metry. Sierść jest jasnobrązowa, w kolorze piaskowym z ciemnym pasem na grzbiecie.Ogon i grzywa zawsze mają ciemny kolor, nogi również są ciemne, czasami mogą pojawić się na nich jasne pręgi. Kolor ten pozwala koniom doskonale kamuflować się wśród wysokich traw i krzewów strefy stepowej. Grzywa jest krótka, bez grzywki; ogon jest długi, ale zaczyna się puchnąć bliżej środka. Duża głowa, krótka grzywa i niezwykły ogon sugerują, że koń Przewalskiego ma wśród przodków dzikie osły, ale tak nie jest.

Warto zapoznać się z rasami koni: Trakehner, Karachai, hrabstwo, Kłusak Orłow, fryzyjski, appaloosa, majstrować, a także podgatunki kucyk i mini konik falabella.

Konie Przewalskiego prowadzą społeczny tryb życia - łączą się w rodziny składające się z ogiera, 3-5 klaczy i ich źrebiąt. Ogier czujnie czuwa nad wszystkimi członkami rodziny, a także wypatruje drapieżników na drodze swojego stada. Te zwierzęta mają doskonały zapach, słuch i wzrok, co pomaga im z wyprzedzeniem wyczuć niebezpieczeństwo. W poszukiwaniu nowych pastwisk i bezpiecznych miejsc do pojenia stado pokonuje codziennie kilkadziesiąt kilometrów, robiąc krótkotrwałe postoje na jedzenie i odpoczynek. W tym czasie ogier czujnie obserwuje wszystkich członków swojej rodziny, aby w razie niebezpieczeństwa odstraszyć drapieżniki.Wiosną rozpoczynają się gry godowe koni. Ciąża samicy trwa 11-12 miesięcy - klacz zawsze rodzi jedno źrebię, które karmi swoim mlekiem do 1 roku. Dojrzałość płciowa u samców rozpoczyna się w wieku 4-5 lat, au samic w wieku 3-4 lat. Po osiągnięciu dojrzałości młody źrebak zostaje wyrzucony ze stada i razem z innymi samcami tworzy nowe stado, które zaczyna samodzielnie wędrować po stepie.

Zachowanie klaczy w razie niebezpieczeństwa jest ciekawe - samice stoją w kręgu, w którym umieszczane są młode. Żaden drapieżnik nie może przebić się przez taką przeszkodę.

Ważny! Próby skrzyżowania potomków dzikich koni z mieszańcami różnych ras zawsze kończyły się pojawieniem się bezpłodnego potomstwa. Dopiero krzyżowanie się z koniem domowym dało płodne potomstwo.

Koń Przewalskiego: siedlisko

Koń Przewalskiego ma bardzo ograniczone siedlisko. W warunkach naturalnych dzikie konie można było spotkać na stepach i półpustynach Kazachstanu, Mongolii, zachodniej i południowej Syberii, Kaszgaru i Dzungarii. Oprócz tych terytoriów ich małe stada znaleziono na brzegach jeziora Zaisyan iw Transbaikalia..

W naturze

Ostatni raz widziano je na wolności w 1969 roku. Ukrywając się przed ludźmi i wędrując w poszukiwaniu nowych pastwisk, konie Przewalskiego odbyły długą podróż, aż dotarły na terytorium Dzungarian Gobi i wschodniego Ałtaju. W tym półpustynnym regionie, wśród piaszczystych wzgórz i płytkich wąwozów, przez długi czas potrafili ukrywać się przed wilkami i innymi drapieżnikami.. Jednak pomimo próby rozwoju nowych terytoriów ich liczba gwałtownie spadała. Naukowcy wszczęli alarm i od 1970 roku podejmowano liczne próby ożywienia populacji dzikich koni..

Czy wiedziałeś? Konie Przewalskiego przebywają w rezerwacie Askania Nova od prawie dwóch stuleci iw tym czasie wyrosło 13 pokoleń. Ciekawe, że podczas ich pobytu wygląd koni bardzo się zmienił - klacze stały się grubsze, ich włosy stały się bardziej błyszczące, kopyta urosły, a zęby wręcz przeciwnie, zmniejszyły się..

W rezerwach

Od lat 90. XX wieku prowadzono zakrojone na szeroką skalę programy ich reintrodukcji (powrót dzikich zwierząt do ich naturalnych siedlisk). Postanowiono rozpocząć odradzanie się populacji na obszarze znanym koniom Przewalskiego - na stepowych obszarach Mongolii. W chwili obecnej w tym kraju powstały trzy duże ośrodki reintrodukcji, w których żyją trzy stada liczące w przybliżeniu 400 sztuk. Podobne ośrodki powstały także na terenach rezerwatów następujących krajów: Chin, Węgier, Ukrainy, Francji i Rosji.

Odżywianie

Konie Przewalskiego żerują trawa z piór, piołun, saxaul, mech, kostrzewa oraz inne rośliny zielne i krzewy rosnące na stepach. W sezonie zimowym, kiedy nie jest tak łatwo wydobyć pożywienie spod skorupy śniegu, na ratunek przychodzą przednie kopyta - wykopują nimi zaspę i szczypią trawę. W zależności od środowiska łatwo dostosowują się do zmian w diecie..

Ważny! Głównymi przyczynami szybkiego spadku liczebności koni są ich niezdolność do szybkiej adaptacji do zmian w środowisku, a także regularna eksterminacja przez wilki i ludzi..

Zdrowie i długowieczność

Współcześni przedstawiciele tego gatunku nie mogą pochwalić się doskonałym zdrowiem. Powodem tego jest blisko spokrewniony chów wsobny, innymi słowy, krzyżowanie zwierząt, które są blisko spokrewnione. Ale nie będzie możliwe przywrócenie populacji w inny sposób - wszystkie istniejące dziś konie Przewalskiego pochodzą z 11 dzikich koni i 1 domowego.Ograniczenia swobody poruszania się również osłabiły ich układ odpornościowy - niegdyś koczownicze konie nie pokonywały już codziennie dziesiątek kilometrów w poszukiwaniu pożywienia i lepszych warunków..

Ich średnia długość życia to 20-25 lat. Uważa się, że konie rodowodowe dożywają do tego wieku przy odpowiedniej opiece i dobrym żywieniu..

Przeczytaj także o kolorze koni: zatoka, myszy, duda.

Rola w życiu człowieka

Ten rodzaj dzikich koni w ogóle nie nadaje się do treningu, a liczne próby naukowców mające na celu hodowanie zwierząt w niewoli prawie zawsze kończyły się niepowodzeniem. Zamiłowanie zwierząt do wolności i niechęć do nawiązywania kontaktu z ludźmi w większości przypadków prowadziły do ​​ich śmierci. Naukowcy podjęli też próby „zmieszania” stad koni udomowionych i dzikich, ale ten pomysł również się nie powiódł - konie Przewalskiego stały się „obcymi” w stadzie i nie wolno im było jeść.Jednak pomimo trudności w zrozumieniu, człowiek nie porzucił prób zachowania tego gatunku zwierząt. Na początku XX wieku prowadzono zakrojone na szeroką skalę działania mające na celu zachowanie populacji koni Przewalskiego. Na dzikich stepach Dzungarii złowiono 11 koni, wysłano do ogrodów zoologicznych i rezerwatów na całym świecie, gdzie stworzono warunki jak najbardziej zbliżone do ich rodzimych stepów. Taki zestaw środków dał pozytywny wynik - obecnie jest ponad dwa tysiące przedstawicieli tego rzadkiego gatunku.

Wskazówki dla hodowców: hodowla koni w domu, popularne pseudonimy.

Wideo: Konie Przewalskiego w strefie Czarnobyla

Teraz w rezerwatach naszej planety można na własne oczy zobaczyć wyjątkowe zwierzęta, których historia rozpoczęła się ponad czterdzieści tysięcy lat temu. Jeśli wysiłki zmierzające do ich wyhodowania zakończą się sukcesem, za kilkadziesiąt lat koń Przewalskiego przestanie być gatunkiem zagrożonym i będzie można go spotkać w ogrodach zoologicznych w wielu miastach..


Opinie: 157