» » Niebieskie witaminy mojego ogrodu: czarna porzeczka i wiciokrzew

Niebieskie witaminy mojego ogrodu: czarna porzeczka i wiciokrzew

Mój ogród jest młody i prawie pusty, ale jesienią 2017 roku zacząłem stawiać pierwsze kroki w kierunku zbierania świeżych jagód z mojej witryny. I oczywiście pierwsza na liście była czarna porzeczka. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez tych pachnących liści, które są potrzebne nie tylko do zwijania ogórków na zimę, ale także do pysznej herbaty o aromacie lata. 

Porzeczkowa Czarna Perła
Porzeczkowa Czarna Perła

Nie musiałem wybierać odmian, ponieważ kupując dom, teść od razu wykopał na swojej działce kilka gałęzi swoich porzeczek. To właśnie im przywiózł mnie 10 października. Oczywiście chciałem posadzić różne odmiany, ale nie wyszło. Nazwa porzeczki to Pearl (Black Pearl). Duży, słodki, wcale nie kwaśny, tak pyszny, że nigdzie nie jadłem.

Nie miałem czasu na zrobienie dołków, ale miejsce na porzeczki zostało ustalone z góry. Tam szybko poszliśmy i posadziliśmy wszystkie sadzonki pod łopatą. Byłem lekko zszokowany, bo latem 2017 roku doskonale zrozumiałem, że nie dostałem żyznej gleby, a szarą strefę zubożoną przez ciągłe kopanie gliną w podłożu. Ale nie zaprzeczyła starszemu pokoleniu, zdecydowała, że ​​mogę poprawić sytuację za pomocą górnego opatrunku. Nie ścinaliśmy też samych krzewów, ponieważ były one już w wieku, w którym zaczyna się owocowanie, a jagody chcieliśmy „wczoraj”. Więc moje krzaki odeszły straszną zimą osiemnastego.

Śniegu tej zimy, padającego w listopadzie-grudniu było mało, to wszystko stopiło się przed nowym rokiem, a potem uderzył mróz i taki, że dzieci nie uczyły się przez 2 tygodnie. Sytuację pogorszyły też wiatry. Jak martwiłem się o moje rośliny. Wiosną, gdy tylko ziemia zaczęła topnieć, przystąpiła do akcji reanimacyjnych: wlałem konia Orgavit pod krzaki - pozwoliłem, by pokarm trafił do gleby z roztopioną wodą, a następnie zlałem i spryskałem HB 101 Ekoberinem i Healthy Garden. I wtedy zobaczyłem, że rośliny zaczęły się budzić. Pąki nabrzmiały, zaczęły kwitnąć, aromat w pobliżu tych trzech krzewów był po prostu wspaniały. Potem pojawiły się kwiaty, nie było ich wiele, ale żal mi było roślin - w końcu przetrwały mroźną zimę, korzeni jest niewiele, a tu wszystko trzeba karmić.

Porzeczka odrzuciła liście
Porzeczka odrzuciła liście, gołą ziemię pod krzakami (

Co tydzień podlewałem porzeczki. Było bardzo trudne: zubożona ziemia nie wpuściła wody do środka, wylała wiadro - stoi i nie wchłania się, ale wiem, że w głębi lądu - wróciło po 10-30 minutach, znowu wylało wiadro wody i znowu czekało. Przy każdym podlewaniu dodawałem do gleby napar z Orgavitu, wermikompostu lub naparu ziołowego, zdecydowanie dodawałem Radiance1. Porzeczka bardzo się starała, aż do lipca wzrost nowych pędów był bardzo mały, ale daliśmy sobie z tym radę.

Czarna porzeczka latem
Czarna porzeczka latem dojrzewa rzadkie jagody

Mulczowałem glebę pod krzakami, posadziłem w pobliżu nagietki i regularnie podlewałem. Nagle drewno na opał zaatakowało krzaki, postanowiło zjeść dla mnie wszystkie jagody. Musiałem ręcznie zebrać gąsienice i je zniszczyć. A teraz jagody są dojrzałe. Duży, czarny, słodki.

Po jedynym deszczu tego lata
Po jedynym deszczu tego lata

Moja córka pobiegła je zjeść z wielką przyjemnością, a ja też próbowałem zjeść kilka pędzli. Nawet sąsiad dostał kieliszek - ich porzeczki już kilkakrotnie wypaliły się. W lipcu-sierpniu rozpoczął się nowy wzrost pędów, trzeba było zmienić materię organiczną na popiół i podlewać ten napar przez cały wrzesień i październik. 

Całe wiadro porzeczek!
Całe wiadro porzeczek!

Ściółka spełniła swoje zadanie - woda pod krzakami porzeczki zaczęła szybko odpływać, teraz można wlać na raz 2 wiadra, a nie jedno na raz. Na zimę uszlachetniłem swoje krzewy, założyłem do nich rekwizyty, dobrze przykryłem nogi skoszonymi chwastami. Śpij, moja porzeczka - wkrótce już zadzwonisz do wiosny na stronę!

Moja porzeczka została przemieniona przez zimę
Zimą moja porzeczka się zmieniła, każda stoi we własnym domu, a ściółka jest pod krzakiem

Wiciokrzew

Ale porzeczki to nie jedyne niebieskie jagody, jakie mam. Kilka lat temu pracownik przyniósł nam do pracy wiadro ciekawych jagód: niebieskie, długie, z delikatnym miąższem w środku. I to się nazywało - wiciokrzew! A kiedy spotkaliśmy się z sąsiadami, po zakupie domu okazało się, że jeden dziadek miał za płotem wiciokrzew, który jednak słabo owocuje, jest dużo kwiatów, a mało jagód. Ale to nie powstrzymało dziadka przed potraktowaniem mojej córki szklanką tej jagody latem 2017 roku.

Córce się to spodobało, mój mąż też to polubił, dał zielone światło na zakup sadzonek. Biorąc naszą córkę za rękę, poszliśmy z nią kupić wiciokrzew, który był sprzedawany w centrum Lśnienia. Została tam posadzona w doniczkach, aby można ją było sadzić w dowolnym momencie. Dla tych krzewów przygotowałem normalne doły do ​​sadzenia: wypełniłem je substratem kokosowym, wermikulitem, biohumusem, wrzuciłem garść obornika i litr popiołu, dobrze podlałem i posadziłem wiciokrzew.
Wsadzam wermikulit, kokos, orgawit, wermikompost do dołka, mieszam wszystko z ziemią
Wsadzam wermikulit, kokos, orgawit, biohumus, popiół, ciasto musztardowe do sadzonki, wszystko mieszam z ziemią
Umieść krzew wiciokrzewu nasączony HB 101
Umieść krzew wiciokrzewu nasączony HB 101

Ponownie ściółkowany i podlewany
Ponownie ściółkowany i podlewany


Miałem odmiany ze szkółki Bakchar: Gordost Bakchara, Bakcharsky gigant, Silginka. Od razu ściółkowałem ziemię pod krzakami, wrzuciłem całą trawę, którą znalazłem w ogrodzie. 
A wczesną wiosną 2018 roku dodałem do nich jeszcze 2 odmiany wiciokrzewu: Yugan i Sibiryachka. Oczywiście nie musiałem spodziewać się obfitych zbiorów z moich małych sadzonek, ale mimo to na każdym krzaku nadal było 2-4 kwiatów. A wiciokrzew sąsiada zakwitł jak zwykle - kapeluszem. Ale kiedy jagoda zaczęła dojrzewać, stało się jasne: moje 5 odmian wiciokrzewu z ich kilkoma kwiatami było w stanie zapylić wiciokrzew sąsiada, tak że wszystko było usiane jagodami!

Ale moje jagody były związane, jednak nie udało mi się ich skosztować - moja córka zjadła je jeszcze w stanie pół-niebieskim! Ale najciekawsze jest to, że przygotowana ziemia + ściółka pozwoliła mi łatwo i prosto podlać kręgi przy pniu - bez względu na to, ile wody nalałem - wyszło natychmiast, bez stagnacji, a dopiero piąte wiadro mogło dać małą kałużę pod krzakiem. 

Katiusza jest zachwycona, że ​​może zjeść jedyną jagodę z krzewu wiciokrzewu
Katiusza jest zachwycona, że ​​może zjeść jedyną jagodę z krzewu wiciokrzewu

Dla tych, którzy nie wiedzą, podam kilka wskazówek na temat osobliwości wiciokrzewu:
1. Aby zawiązać owoce, potrzebuje zapylacza. Nie 2 krzewy tej samej odmiany, ale 2 krzewy różnych odmian, a im więcej odmian, tym lepsze zapylanie i większy plon. Na przykład jeden z moich wiciokrzewów został zasadzony specjalnie do zapylenia olbrzyma Bakchar i Pride of Bakchar.
2. Kora wiciokrzewu pozostaje w tyle (złuszcza) i nie musisz się tego obawiać.
3. Wiciokrzew uwielbia jesiony, dlatego w lipcu-sierpniu trzeba go podawać.
4. Wiciokrzew wcześnie przechodzi na okres spoczynku, więc niektóre odmiany mogą mieć czas na ponowne zakwitnięcie jesienią.

Teraz w moich planach mam jeszcze 2 rodzaje „niebieskiego”: borówki i jeżyny. A jeśli nie rośnie razem z pierwszą (ze względu na po prostu nieznośny koszt własny), to jeżyny są już w planach na wiosnę 2020 roku.


Opinie: 61