» » Wywiad z założycielami sklepu internetowego florium.ua: „handel czyni nas artystami”

Wywiad z założycielami sklepu internetowego florium.ua: „handel czyni nas artystami”

W 2009 roku bracia Vitaliy i Petr Tonenchuk uruchomili własny sklep internetowy z roślinami. I nazwali go Florium. Asortyment w tym czasie ograniczał się do roślin cebulowych. Patrząc dziś na FLORIUM.UA, jesteś przekonany, że jest to jeden z najpopularniejszych sklepów internetowych na Ukrainie. Sprzedaje tysiące ekskluzywnych cebulek, sadzonek i nasion, których możesz użyć do stworzenia piękna wokół siebie. Zastanawiasz się, jak to się wszystko zaczęło?

Powiedz nam, jak zaczęło się FLORIUM.UA? Co robiłeś przed rozpoczęciem handlu online?

Witalij Tonenczuk. Otwarcie sklepu to mój pomysł. Początkowo chodziło o założenie firmy dla rodziców. W tym czasie byli za granicą, ale bardzo chcieli wrócić do domu. W momencie otwarcia FLORIUM miałem doświadczenie w pracy z holenderskim biznesem, ponieważ nadzorowałem kilka projektów wchodzących na rynek europejski.

Petr Tonenchuk. Po ukończeniu szkoły najpierw mój brat, a potem wyjechałem na studia do Holandii. Po studiach Witalij nadal tam mieszka, a po studiach pracowałem trochę dla holenderskich firm w różnych kierunkach, ale wkrótce wróciłem do domu i postanowiliśmy stworzyć coś wyjątkowego.

V. T. Zakochaliśmy się w Holandii i jej polach tulipanów i nie wyobrażamy sobie już życia bez nich ...

P. T. Po przeprowadzce na Ukrainę chciałem odkryć coś własnego. Pomysłów nie było wiele, ale pomysł sprzedaży cebulek tulipanów wpadł Witalij. Dodatkowo zaczęliśmy budować szklarnie, aby uprawiać także niektóre rośliny..

A rodzice byli zachwyceni twoim pomysłem.?

P. T. Naszą grupą docelową były głównie kobiety w wieku 35-50 lat. A nasz tata zauważył: „Żadna babcia nie kupi tulipanów w internecie”. Dlatego wraz z rodziną zaczęli sprzedawać towary luzem. Jednak rok później zdecydowaliśmy się zamknąć hurtownię i skierować wszystkie wysiłki na promocję sklepu internetowego i detalicznego, zgodnie z wcześniejszym planem..

W 2009 roku wiele osób zamówiło u Ciebie?

V. T. Potem w półtora miesiąca było 30 wysyłek, a teraz sklep wysyła 500-700 zamówień dziennie. Planujemy podnieść poprzeczkę do 3000 zamówień dziennie.

P. T. W pierwszym roku, kiedy wystartowaliśmy, mieliśmy 700 zamówień, dla mnie to nadal koszmar. Półtora miesiąca wysyłania 30-40 zamówień, ręczne wypełnianie formularzy dla „Ukrposhty”. To było bardzo trudne.

Florium teraz i 10 lat temu

Głównym produktem nadal jest tulipan.?

P. T. Tak, nadal się z nimi kojarzymy. Co roku w przeddzień 8 marca ludzie dzwonią do mnie i pytają: „Petya, daj mi tulipany”. Albo przyjaciele ciągle pytają „Gdzie mogę dostać tulipany” (Śmiech). Niestety nie prowadzimy sprzedaży kwiatów ciętych..

V. T. Oferujemy tulipany luzem dla tych, którzy uprawiają te kwiaty do 8 marca lub dla projektantów krajobrazu. Jednak to nie jest nasza główna branża, prowadzimy sprzedaż hurtową. Hurtownia umożliwia zakup towarów w Holandii w najlepszych cenach.

Jak dalej się rozwijałeś?

P. T. Wzrost był bardzo szybki i postępujący. Sami się nie spodziewaliśmy. Mamy teraz 50% rynku roślin. Posiadamy własny import, własne biuro w Holandii, a oprócz sprzedaży detalicznej zajmujemy się również sprzedażą hurtową.

V. T. Tak, teraz prawdopodobnie 5 najlepszych ukraińskich sklepów internetowych, które sprzedają rośliny, niektóre produkty są kupowane hurtowo od nas.

Dlaczego klienci nie wolą ukraińskiego produktu?

P. T. Ponieważ produkty takie jak tulipany wymagają wielu przygotowań, a Holendrzy robią to od setek lat i mają dość duży asortyment, który jest stale aktualizowany..

V. T. Co roku w Holandii pojawia się aż 30% nowych odmian roślin, czyli największych na świecie, dlatego posiadamy tak duży i ekskluzywny asortyment. Niektóre drzewa i krzewy owocowe są dobrze uprawiane na Ukrainie.

Powrót do historii powstania FLORIUM

P. T. W tym czasie większość firm zajmowała się nasionami. Te. sprzedawali przede wszystkim nasiona. Pomidory, ogórki zawsze można sprzedać. To produkt łatwy w transporcie, nic mu się nigdy nie stanie. Większość firm działa w branży nasion. Rośliny bulwiaste były dla nich produktem drugorzędnym. Zmieniliśmy wszystko na odwrót. Wydaje się, że nie sprzedawaliśmy nasion przez pierwsze trzy lata. Naszym głównym produktem były rośliny cebulowe. Udało nam się wysłać je do klienta wcześniej niż inne firmy. W rezultacie więcej osób zaczęło u nas kupować.

V. T. Jednak w miarę rozszerzania naszej działalności z każdym rokiem, do naszego asortymentu włączyliśmy nasiona warzyw i kwiatów..

P. T. Teraz mamy od 2,5 do 3 cisów. tytuły. W magazynie nasiona nie zajmują dużo miejsca, ale wystarczą na hektary.

V. T. Nasiona kupowane są od firm z Ukrainy. Sprowadzamy byliny i sadzonki ze szkółek holenderskich. Pracujemy bez pośredników. W Holandii, jak wspomniano wcześniej, otworzyliśmy biuro zajmujące się zakupem roślin od lokalnych producentów, co jest bardzo wygodne pod względem czasowym i logistycznym. Podczas importu każda nowa firma sprzedająca musi wystawiać certyfikaty na import, a holenderscy rolnicy nie są zbyt chętni do sprzedaży roślin za granicą. Odbieramy zamówienia od różnych producentów z magazynu naszych partnerów w Holandii i dopiero potem importujemy je na Ukrainę w jednej partii. Nasi konkurenci kupujący z Ukrainy mogą w sezonie zamawiać maksymalnie 2-3 firmy, a my importujemy rocznie produkty od 25 producentów.

Sadzonki w magazynie

P. T. Kupujemy również sadzonki i młode sadzonki roślin od producenta i uprawiamy je. Sześć miesięcy od zakupu - wszystko gotowe do wysyłki.

V.T. Wybieramy produkty do dorastania, które nie wymagają wysoko wykwalifikowanych agronomów. Wystarczy wziąć najlepszy torf, donicę, nawóz i zapewnić dobre podlewanie.

P. T. W szklarni uprawiamy 300-400 rodzajów roślin. Nie są przeznaczone do sprzedaży hurtowej, tylko detalicznej. W końcu jest ich 50-100 każdego typu..

Sprzedajesz rośliny przez cały rok?

V.T. Nie. Cały ogromny asortyment roślin łączymy w 2 okresach sprzedaży (na stronie florium.ua): „Sezon Jesień” i „Sezon Wiosna”. A w każdym kolejnym sezonie zawsze chętnie przedstawiamy coś nowego, pożądanego, aby znaleźć coś rzadkiego i oryginalnego. Zimą w doniczkach można kupić cebulki amarylis, ciemierniki i hiacynty, a także nasiona.

Na początku wywiadu powiedziałeś, że sklep wysyła dziennie 500-700 zamówień. Twoja kolekcja zamówień jest zautomatyzowana?

P. T. Moglbys to powiedziec. Na terenie naszego półtorahektarowego magazynu znajdują się trzy różne sektory montażowe: pierwszy sektor znajduje się na drugim piętrze magazynu, w którym zbierane są nasiona - drugi sektor to system Pick to light (do automatycznego montażu), a trzeci znajduje się na ulicy.

Na ulicy wszystko jest dość proste - produkty ze szklarni (sadzonki bylin i krzewów w doniczkach) są zbierane w dużym pudełku i dostarczane do magazynu. Każda posiadana przez nas roślina oznaczona jest kodem kreskowym, tylko w ten sposób można zidentyfikować produkt. Sam nie wiem, jak nazywa się każdy produkt, ale jest ich trzy tysiące (na przykład w sezonie wiosennym). Na stronie dla kupujących nasze rośliny są podpisane, ale dla nas wszystkie rośliny są opisane kodami.

Pudełka na żarówki

V.T. Aby zautomatyzować montaż roślin ze szklarni, podpisaliśmy również ścieżki w szklarni. W ten sposób łatwiej jest nawigować.

Opowiedz nam o systemie Pick to light. Jak ona wygląda?

P. T. System Pick to light (Pick by Light) jest sercem magazynu. Ma wiele zalet w porównaniu z metodą selekcji opartą na papierze:

  • Zwiększona produktywność montażu zamówień: średnio produktywność wzrasta o 50% lub więcej, aw niektórych sytuacjach nawet o 200%;
  • Zmniejszenie liczby błędów selekcji średnio o 70–90%;
  • Perfekcyjna precyzja. Stopień dokładności wynosi 99,99%, ponieważ błędy można praktycznie zawsze wyeliminować;
  • Przyspieszenie operacji;
  • Prostota, niezawodność i elastyczność działania;
  • Mniejsze obciążenie pracą i wymagania szkoleniowe;
  • Zmniejszenie liczby pracowników;
  • Konfiguracja systemu uwzględniająca indywidualne warunki pracy;
  • Śledzenie statusu zamówienia w czasie rzeczywistym;
  • Śledź zawartość każdej komórki w czasie rzeczywistym.

Podsumowując, Pick to light pozwala zmniejszyć ryzyko „ponownej klasyfikacji”, poprawić jakość montażu i pakowania.

V.T. Na przykład żarówki od producenta trafiają do magazynu w dużych pudełkach. Najpierw sprawdzamy je pod kątem jakości, a następnie są automatycznie pakowane na specjalistycznych maszynach. Klient otrzyma przewiewną torbę z cebulkami i nazwą odmiany.

P. T. Za odbiór zamówienia odpowiada komisjoner. Posiada własną Nazwę w Bazie danych sklepu internetowego oraz kod Zamówienia klienta. Picker skanuje kod zamówienia i jest on automatycznie wyświetlany wraz z listą pozycji na ekranie Pick to light. Dalej - zaczyna się zbieranie artykułów. Tutaj powinno być "wyczucie przycisku" i szybka odpowiedź :)

V.T. Po zeskanowaniu kodu zamówienia system „Pick to light” automatycznie oświetla sektor i komórkę, do której dokładnie należy zabrać produkt (świeci się czerwone światło). A także - jego ilość (liczba jest podświetlona - liczba opakowań tego samego typu). Zbieracz zbliża się do wymaganego sektora, zabiera wymaganą liczbę worków z kosza i naciska przycisk „Przycisk potwierdzenia montażu”.

P. T. Picker wybiera tylko te produkty, których przyciski świecą się na czerwono. Pod czerwonym przyciskiem wskazuje, ile musisz zebrać. Po zażyciu produktu należy nacisnąć przycisk. To jest rodzaj potwierdzenia. To wszystko. Pozostaje spakować wszystko.

Jak często wprowadzasz do swojego sklepu internetowego nowe elementy, systemy itp.??

P. T. Moją pasją jest ciągłe ulepszanie wszystkiego. Dużo podróżujemy po całym świecie na różne wystawy i konferencje, aby znaleźć jeszcze lepsze rozwiązania dla całej naszej pracy.

V.T. Całkowicie zmieniliśmy wygląd naszej strony internetowej i bloga. Nawet nasze pudełko nie jest takie samo jak wszystkich innych. W zeszłym roku otrzymaliśmy nowe pudełko z firmowym nadrukiem - bardzo pouczające i interesujące. Po otrzymaniu zamówienia nie musisz go wyrzucać, ponieważ może stać się ulubionym miejscem dla kota (Śmiech).

Markowe pudełko

P. T. Nowe hasło firmy FLORIUM brzmi „Rozwijaj swoje marzenia (Rozwijaj swój świat)”. Naszym celem jest uświadomienie ludziom, że rośliny należy sadzić z dziećmi i poprawić dobrostan rodziny. Stworzyliśmy nawet wideo na YouTube, które oglądamy tyle razy.

Wideo

Opowiedz nam o swoich przewagach nad konkurencją. Trzy cechy, dzięki którym jesteś najlepszy:

V.T. Po pierwsze są to niskie ceny dla roślin holenderskich i szeroki asortyment. Po drugie, na wszystkie rośliny udzielana jest trzyletnia gwarancja. Na koniec zgodność zdjęć na stronie i odmian.

Dlaczego „handel czyni nas artystami”?

P. T. Każdego dnia musimy improwizować. Improwizuj we wszystkim: zarówno w pracy, jak iw życiu. Ratuje nas w nieoczekiwanych sytuacjach: czy to trudne negocjacje z dostawcami, czy dostawa produktów do klienta.

Czego życzysz klientowi?

V.T. Nie odkładaj swojego życia na jutro. Zapraszamy do odwiedzenia naszej strony internetowej, znalezienia tego, czego potrzebujesz i śmiało rozwijaj swoje marzenia.


Opinie: 179