Karmienie malin jesienią - jak prawidłowo przeprowadzić procedurę i za pomocą jakich leków
Zwykle ogrodnicy przeprowadzają dwa karmienia malin - wiosną i jesienią. Jest to bardzo ważna procedura dla prawidłowego rozwoju rośliny. Przy regularnym przeprowadzaniu można poprawić wygląd plonu, wskaźniki plonu i aktywować wzrost nowych pędów. Nawozić różnymi preparatami i metodami w określonych porach roku. Jeśli zastosujesz się do wszystkich zasad nawożenia, w następnym roku urośnie zaktualizowany krzew.
Zadowolony
Jakie nawozy karmić maliny jesienią
Większość ogrodników nie zwraca wystarczającej uwagi i troski o maliny, sadząc je na najmniej udanym kawałku ziemi i zapominając o nich po zbiorach. Nie jest tak trudno sprawić, by owocowała w znacznie większych ilościach z dużymi i smacznymi jagodami. Jak osiągnąć zbiory, które kilkakrotnie przekroczą zwykłe? Standardy pielęgnacji sadzonek są proste: wystarczy odpowiednio nakarmić zapłodniony krzew, wyciąć i przestrzegać reżimu nawadniania i oświetlenia.
Wielkość zbiorów zależy od odmiany malin i na to należy zwrócić uwagę. W końcu żadna przynęta nie może zrobić dobrej z przeciętnej odmiany. Żywienie i przycinanie jesienią to ważne środki, niezależnie od rodzaju, wieku i jakości rośliny owocowej.
Jeśli karmienie wczesną wiosną nie zostało przeprowadzone na czas lub okazało się niewystarczające, eksperci radzą poprawić sytuację w okresie kwitnienia.
Dodanie składników odżywczych do gleby pomoże roślinom zregenerować się do następnego sezonu po owocowaniu. Nawóz pogłówny należy rozpocząć, gdy wszystkie krzewy przyniosą owoce. Dla odmian regularnych jest to sierpień lub początek września, a dla odmian powtarzających się to koniec września. Przed zabiegiem należy odciąć maliny - usunąć wszystkie słabe i więdnące gałęzie, pozostawiając od 3 do 6 mocnych pędów, które mogą przetrwać mroźną zimę.
Obornik i kompost
Maliny uwielbiają organiczną glebę. W naturze jest to próchnica, a gdy rośnie w domu, chłopi od wieków stosują obornik. Ten rodzaj nawożenia jest najbardziej użytecznym i naturalnym nawozem. Jest jednym z najlepszych na jesienne przygotowanie do zimy i wzbogacenia gleby.
Kolejną przydatną właściwością tego pachnącego nawozu jest zwalczanie szkodników. Obornik to ogromna pomoc w walce z niebezpiecznym chrząszczem malinowym, który uwielbia tę pyszną jagodę nie mniej niż ludzie. Owad, który wybrał sadzenie, zamienia zdrowe krzewy w wysuszone zarośla. Jego larwy psują już dojrzałe jagody, a ogólny plon staje się wielokrotnie gorszy. Najskuteczniej usuwa się go jesienią podczas kopania gleby. Wyrzucona na zimno populacja chrząszcza malinowego po prostu zamarza.
Ile potrzebujesz nawozu? Od 3 do 5 wiader na metr kwadratowy malin przynajmniej raz na 2-3 lata. Wynik widać już w przyszłym sezonie. Nie zaszkodzi dodanie do kompostu kilku garści popiołu lub innego dostępnego nawozu jako nawozu wierzchniego.
Czego jeszcze użyć jako żywności ekologicznej
W gospodarstwie obornik jest dość rzadki, nie każdy właściciel letniej chaty jest gotowy na hodowlę bydła. Aby nie wydawać dodatkowych pieniędzy na zakup i dostawę obornika, możesz użyć przydatnych nawozów, na które początkujący ogrodnik nie zwraca uwagi..
Należą do nich popiół, drożdże i skórki ziemniaków.
Popiół jest doskonałym zamiennikiem kompleksu nawozów mineralnych zawierających fosfor i potas. Oprócz obecności składników odżywczych, szczególnie potrzebnych malinom, jest niezbędny przy braku chloru, który ma szkodliwy wpływ na wszystkie uprawy jagodowe. Popioły można stosować zarówno na sucho, jak i rozpuszczone w wodzie:
- Suchy popiół. Warto taki nawóz aplikować w specjalnie przygotowane rowki wokół roślin. Jedna szklanka popiołu wystarczy na metr kwadratowy maliny.
- Roztwór popiołu. Szklankę rozpuścić w 10-litrowym wiadrze wody, parzyć przez tydzień, malinę podlać w proporcji pół wiadra wody na jeden krzew.
Do nawożenia malin nadają się również:
- Obierki ziemniaczane. Możesz je upuścić pod krzaki malin. Podczas rozkładu uwolnią niezbędne substancje w ciągu roku. Ćwiczą również podlewanie z naparem, który uzyskuje się polewając czyszczenie wrzącą wodą.
- Drożdże. Używaj roztworów na bazie suchych i żywych drożdży. W pierwszym przypadku 10 gramów drożdży i 5 łyżek cukru rozpuszcza się w 10 litrach ciepłej wody. Po kilku godzinach rozcieńczyć wodą w stosunku od 1 do 5. W drugiej - 1 kg drożdży rozcieńcza się w 10 litrach ciepłej wody, następnie 500 mililitrów płynu rozcieńcza się w 10-litrowym wiadrze wody.
Jaki nawóz wybrać
Opatrunek mineralny to dobra opcja, ale tylko jako dodatek. Żaden nawóz nie przyniesie rezultatów, jakie dają substancje organiczne.
Potas będzie do niej doskonałym dodatkiem. Nawozy mineralne dzięki swojej zawartości chronią rośliny przed mrozem i zwiększają liczbę pączkujących pąków. Fosfor jest również dobrą opcją na przynętę, ale tylko jesienią i do kopania. W tej formie na wiosnę przyjdzie do postaci wchłanialnej..
Ale azot jest przeciwwskazany jesienią, ponieważ powoduje aktywny wzrost roślin. Zimą takie odrodzone pędy po prostu zamarzną. W związku z tym wiosną stosuje się nawozy azotowe. Maliny, jak każda inna uprawa jagód, nie lubią chloru, dlatego substancje zawierające chlor należy w każdej chwili wyrzucić..
Brak nawozu na maliny
Przed wyborem nawozu mineralnego należy zwrócić uwagę na sam rodzaj roślin. Rośliny ogrodnicze znacznie lepiej wiedzą, jakich substancji potrzebują. Brak tych substancji znacząco wpływa na wygląd. Rozważ oznaki niedoboru jednego lub innego elementu:
- Fosfor. Możesz go zrozumieć po liściach rośliny. Jeśli zdrowe zielone liście nagle zaczęły nabierać fioletowego odcienia, oznacza to brak tego pierwiastka..
- Magnez. Żółknięcie rozprzestrzeniające się od środka liścia do jego krawędzi wskazuje na brak magnezu w roślinie..
- Gruczoł. Żółty, jakby suszące się liście z zielonymi żyłkami sygnalizują brak żelaza.
- Potas. Liście przybierają brązowy odcień zamiast zdrowego zielonego koloru. To pewny znak, że nadszedł czas na nawożenie nawozami zawierającymi potas..
- Azot. Małe, słabo rozwinięte, więdnące żółte liście wykazują wyraźny brak tej substancji..
Dawkowanie nawozu
Oprócz wyboru samych nawozów, określenie dawki wymaga dużej uwagi. W jakiej proporcji maliny należy karmić we wrześniu-październiku, aby w maju-czerwcu uzyskać obficie kwitnący i rosnący krzew? W małych ilościach nie przyniosą pożądanych efektów, aw dużych ilościach mogą całkowicie zrujnować zarówno glebę, jak i rosnące na niej uprawy..
Wszystkie nawozy jesienne należy układać wystarczająco głęboko w glebie, bliżej korzeni rośliny. Nawóz należy umieścić w odległości 30-40 cm od krzewów, na głębokości około 20 cm, gdyż nawożenie będzie w stanie dostarczyć korzeniom roślin wszystkie ważne składniki pokarmowe.
Do corocznego karmienia można użyć mieszaniny siarczanu potasu (20 gramów) i superfosfatu w granulkach (40 gramów) na metr kwadratowy gleby. Sproszkowany superfosfat jest nieodpowiedni ze względu na wysoką kwasowość, przez co szybko staje się niedostępny dla korzeni. W przypadku młodych sadzonek dawkę należy zmniejszyć o połowę (10 gramów siarczanu potasu i 20 gramów superfosfatu), ale tylko wtedy, gdy przed sadzeniem nie było wypełnienia gleby. W przeciwnym razie w ciągu następnych kilku lat nie będzie potrzebne żadne dodatkowe karmienie..
W przypadku gleb o dużej kwasowości można zastosować fosforyt, ponieważ jest szczególnie skuteczny na takiej glebie. Dawka tego nawozu jest dość duża - 100 gramów na metr kwadratowy. Jednak częstotliwość stosowania jest znacznie niższa niż w innych przypadkach - raz na trzy lata. Używając go, unikaj dodatkowego nawożenia popiołem i wapnem, ich połączenie jest wykluczone.
Nawóz Jesień jest bardzo skuteczny na obszarach kwaśnych. Jest to kompleks pożytecznych substancji, takich jak fosfor, bor, magnez, potas i wapń. Dozowanie wynosi od 30 do 40 gramów na metr kwadratowy.
Kupując karmę, zapoznaj się z jej składem i instrukcjami użycia z wyprzedzeniem. Składniki odżywcze roślin są podobne do leków dla ludzi - małe dawki nie pomogą, duże dawki szkodzą.
Malinowa ochrona przed chłodem
Po zapłodnieniu jesienią sadzenie należy chronić przed nadchodzącymi mrozami. Ponieważ korzenie malin są płytkie w ziemi, są one podatne na mróz. Do pokrycia terenu można użyć prawie wszystkiego: siana, słomy, suchych liści, a nawet łusek nasion. Powstrzymaj się od używania liści i wierzchołków uprawianych roślin, ponieważ mogą one zawierać patogeny niebezpieczne dla malin. Glebę należy przykryć warstwą ściółki o grubości 10-15 cm.
Ta mata z nawozu organicznego jest niezwykle korzystna dla systemu korzeniowego. Chochoł utrzymuje w glebie wymaganą temperaturę, wilgotność, kwasowość i pożywkę, którą tak bardzo lubią dżdżownice - naturalne środki spulchniające. Ściółka hamuje wzrost chwastów wokół buszu i pełni funkcję dekoracyjną.
W razie potrzeby mulczowanie można również wykonać z materiałów nieorganicznych, na przykład folii. Ale w tym przypadku ściółka staje się tylko ochroną przed mrozem i traci swoją funkcję nawozową..
Nawadnianie ładujące wilgoć
Ostatnim, ale nie mniej ważnym punktem na liście jest nawadnianie z uzupełnianiem wody. Taka wilgoć jest konieczna ze względu na brak wilgoci w ostatnich latach. Jego istota polega na nasycaniu korzeni rośliny wodą, która wspiera i przyswaja opatrunki jesienią. Wszakże najbardziej aktywny wzrost korzeni następuje właśnie jesienią, po wzroście pędów.
W glebie suchej korzenie nie mają możliwości najbardziej wydajnego wzrostu, dlatego stosowana jest technologia nawadniania doładowującego wodę. Najlepiej przeprowadzić to bliżej połowy września. A jeśli susza latem się przedłużała, to warto ją przenieść na koniec miesiąca.
Nawadnianie wodą jest bardzo skuteczne w utrzymywaniu temperatury i nie pozwala glebie wysychać zimą. Jest to bardzo ważne, aby utrzymać rośliny w takim stanie, w jakim je zostawiłeś jesienią. Zimą z powodu trudnych warunków atmosferycznych krzewy mogą wysychać na skutek parowania wilgoci.
Jeśli korzeniom nie udało się zgromadzić wystarczającej ilości płynu, aby utrzymać określony poziom wody w pędach, ryzyko wysychania znacznie wzrasta. Dlatego powstaje sztuczna warstwa wilgotnej gleby, z której korzenie mogą pobierać niezbędną wilgoć nawet zimą..
Objętość wody do takiego nawadniania wynosi 50 litrów na każdy krzak. Wynika to z faktu, że wilgoć musi wnikać na głębokość 35 cm, aby całkowicie nasycić korzeń rośliny.
Jesienne nawożenie malin to niezwykle ważny etap, który nie wymaga specjalnych umiejętności i umiejętności i jest w mocy nawet początkujących ogrodników i ogrodników, dlatego warto na to zwrócić uwagę. Z zastrzeżeniem środków opisanych powyżej, utrzymanie sadzenia i zwiększenie zbiorów nie będzie trudne..
Pamiętaj jednak, aby nie przesadzać z nawozami. Dlatego zawsze kieruj się, jakich składników odżywczych potrzebuje roślina i przestrzegaj przepisanych dawek. Spędzając sporo czasu i wysiłku jesienią, w przyszłym sezonie można uzyskać obfite i zdrowe zbiory..